Typowa lekka, bez większego sensu i pomysłu komedyjka. Poziom żartów nie stoi na jakimś wysokim poziomie, ale przecież nie o to chodzi w tego typu filmach najważniejszy jest uśmiech widza, a jego nie powinno brakować. Świetna rola (zapomnianej troszkę) O. Newton-John i.....barana. U mnie 5,5 na 10.