PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=466092}

Kochankowie

Two Lovers
6,5 11 285
ocen
6,5 10 1 11285
7,3 22
oceny krytyków
Kochankowie
powrót do forum filmu Kochankowie

Potwornie gorzkie zakończenie. Dawno nie widziałem w filmie czegoś takiego. Pozostałbym niewzruszony gdyby główny bohater w związku z zaistniała sytuacją postanowił popełnić samobójstwo i tego prawdę mówiąc się spodziewałem. Gorzka afirmacja własnych perspektyw i przyjęcie racjonalnego, lecz niepopartego emocjonalną więzią "planu B". To tak niskie, zwyczajne i ludzkie, że aż wzbudziło we mnie odrazę. Mocny koniec, bardzo daleki od holywoodzkiego kanonu.
Pewnie nektórzy chcieliby interpretować zakończenie jako olśnienie i zrozumienie rzeczywistych wartości przez głównego bohatera, ale ja niestety tak naiwny nie być nie umiełem.

ocenił(a) film na 5
pjoter01

@pjoter01, trafiłeś w samo sedno.

ocenił(a) film na 6
xesyxfloresyx

zgadzam się

ocenił(a) film na 9
pjoter01

dokładnie tego samego się spodziewałem :)
a przez cały czas powtarzałem w myślach: nie zabijaj sie nie zabijaj sie : P

pjoter01

zgadzam się całkowicie, i warto dodac, że wiele osób tak postępuje....
myslałam, że to film woody"ego allana, przypomina klimatem, ta muzyka tez

ocenił(a) film na 8
pjoter01

Też tak uważam, ten gość nie doznał nagłego olśnienia. To związek bez miłości. Jest takich bardzo wiele w realnym życiu. Bo kultura, bo tradycja wymaga ustatkowania się po trzydziestce. Więc ludzie wchodzą w związki bez miłości. I trudno ich za to jakoś osądzać.
Ewentualnie czego mógł zaznać tego wieczoru główny bohater to współczucia dla tej dziewczyny, która jego kochała. Nie chciał zrobić jej tego, co jemu zrobiła jego dawna miłość - wyjeżdżając bez pozostawienia śladu.

ocenił(a) film na 8
Agneska79

Agneska79 - główny bohater właśnie dokładnie chciał swojej dziewczynie zrobić to, co zrobiła mu jego była dziewczyna - zniknąć bez śladu. A to, że mu się nie udało, bo Michelle wystawiła go do wiatru, to już zupełnie inna sprawa.
Nie zgadzam się także ze stwierdzeniem, że Michelle była jego "prawdziwą" miłością. No chyba, że stan zakochania utożsamiamy z "prawdziwą" miłością ale nastolatkami już chyba nie jesteśmy, żeby wysnuwać takie opinie. On był po prostu w niej zakochany a to, że nie mógł jej mieć dodatkowo podsycało jego pragnienie.
Pjoter01 pisze, że główny bohater wybrał "niepoparty emocjonalną więzią plan B". Nie zgodzę się z tym. Popatrzcie jak Leonard, po wyrzuceniu z siebie rozpaczy z powodu straty Michelle biegnie do swojej "starej" dziewczyny Sandry, jak siada na fotelu i się w nią urzeczony wpatruje. Tak nie patrzy ktoś, kto nic nie czuje. Myślę, że Leonard zrozumiał, że istnieją różne rodzaje miłości i że " to czego nie możesz mieć jest tym czego najbardziej pragniesz" a prawdziwa miłość to wcale nie stan odurzenia i zakochania.
Czasami jest szaleństwo, które może przeistoczyć się w miłość a czasami jest przyjaźń, która stopniowo przeradza się w miłość.
Świadomość tego wcale jednak nie umniejsza straty jednej z "miłości" więc łza wypływająca z oka Leonarda w końcowej scenie jest jak najbardziej na miejscu.

ocenił(a) film na 9
pjoter01

ja mimo wszystko myślę,że naprawdę chodziło o to,że docenił drugą dziewczynę. Nie wydaje mi się, by to miał być plan B, bo nikt go nie zmuszał do oświadczyn tego samego dnia. A jednak zrobił to, bo zrozumiał,że nie może całe życie uciekać.

pjoter01

Sądzę że nie chodziło o olśnienie, tylko właśnie o docenienie. Miał do wyboru realny związek z osobą, która była w nim zakochana i wyimaginowany związek z blondynką, w której pociągało go tylko to, że cierpiała podobnie jak on. Zresztą, jak wyżej zostało napisane, nikt go nie zmuszał do oświadczyn.

ocenił(a) film na 8
whitestripes_333

jest tam na końcu moment , kiedy z morza wyciąga rękawiczkę podarowaną przez Sandrę, po chwili prawdziwej rozpaczy z jakąś czułością dotyka i ogląda tę rękawiczkę. Ten moment to dla mnie może właśnie to zrozumienie i docenienie

pjoter01

Gościu dorósł. W końcu. Na pewno będzie szczęśliwy w nowej relacji - przestanie gonić za mrzonkami. To jest bardzo dobre zakończenie.

Pisanie, że to niskie i ludzkie jest słabe i pokazuje, że mamy do czynienia z kimś kto nie potrafi dorosnąć ..

ocenił(a) film na 7
Omnikoron

Z pokorą przyjmuję krytykę za odmienną od Pańskiej interpretację zakończenia filmu. Jest Pan taki dojrzały i męski interpretując myśl płynącą z filmu w ten sposób. W dodatku miał Pan w sobie niezwykłe pokłady godnej największych pochwał odwagi, by wygarnąć mi ad personam z tego powodu. W internecie.
Kłaniam się

pjoter01

Ha ha ha ... dobre, to było dobre :)

Szacun!

ocenił(a) film na 7
pjoter01

Moim zdaniem w filmie widać spór wewnętrzny w głównym bohaterze między gwałtownym pożądaniem do Michelle a komfortem stabilnej miłości z Sandrą....który nie został na koniec rozwiązany, walka nadal trwa.

ocenił(a) film na 7
_AminA_

Tez tak uwazam, ze podjal decyzje bardziej z rozsadku, wlasciwie wykazal sie konformizmem, a te lzy przy wreczaniu pierscionka, to nie ze wzruszenia sytuacja, a z zalu po stracie...

ocenił(a) film na 7
pjoter01

Dlaczego odrazę? To było zakończenie raczej totalnie zaskakujące, wręcz nieprawdopodobne. Odrażające by było gdyby pogrążyli się w toksycznym związku, zaćpali, albo zatłukli. A tak, otarł łzy, otrzepał się i oświadczył się z zaoszczędzonym pierścionkiem. Beztroski jak niedoszły mąż
Lopez w "Powiedz tak".

ocenił(a) film na 8
pjoter01

Nie wiem, czy decyzja głównego bohatera wynika z niskich pobudek albo życiowego pragmatyzmu. Nie sądzę jednak, że nagle odkrył i docenił wartość swojej dziewczyny. To było raczej pogodzenie się z rzeczywistością i rezygnacja zamiast buntu, poddanie się, popłynięcie z prądem, świadome i dobrowolne podporządkowanie się oczekiwaniom innych. Z niczego się nie otrząsnął, raczej stwierdził, że nie ma sensu realizować własnej wizji szczęścia, tylko wpisać się
w gotowy scenariusz, jaki wynika z okoliczności. Zdecydowanie gorzkie i smutne zakończenie.

ocenił(a) film na 7
pjoter01

Myślę, że tez kochał Sandre, przecież okazywał jej czułość i nikt go nie zmuszał do tego związku, jednak ta końcówka była smutna z dwóch powodów - złamane serce głównego bohatera i ta łza za swoją miłością życia, a drugie to postać Sandry, która jednak nie miała pojęcia, co robi jej chłopak za jej plecami i jakie miał plany, które kompletnie ją wykluczyła

ocenił(a) film na 7
pjoter01

Główny bohater chyba przyjął postawę, że ".. Może z czasem nauczy się ją kochać.." Chyba w to wierzył, ponieważ to samo zaproponował wcześniej Michelle... Cóż, dla wielu irracjonalne, ale są i tacy na tym świecie... W końcu spełniający czyjeś oczekiwania kiedy brak własnych perspektyw na szczęście..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones