Mam dokładnie takie same odczucia i opinię po właśnie obejrzeniu go.
Obawiałem się, że będzie to kolejny tytuł klasy C z kiepską fabułą i nijaki postaciami, a tymczasem naprawdę miłe zaskoczenie i moim zdaniem można by z tego niezły serial pociągnąć, mimo że sam motyw osób o ponadnaturalnych zdolnościach nie byłby niczym nowym. Ale z ciekawymi historiami i dobrze dobraną obsadą fajnie by się go oglądało.

Film naprawdę zjawiskowy i kapitalny w szczególności jak na kanadyjskie sci-fi. Świetnie zrealizowany, fabuła wciągająca i ta muzyka.... wszystko bardzo dobrze zgrane. Polecam

Ogólnie tyłka nie urywa. Takie połączenie serialu Colony ze scenariuszem z Arrow. Strasznie głupi i irytujący wątek tej mulatki - uzdrowicielki a końcowa scena ze spotkaniem w więzieniu najwyraźniej ojcem to już nie wiem po co została dodana. Myślę, że 5/10 to dobra ocena dla tego filmu.

też tak myślę...

też mam takie odczucie, włączyłam z ciekawości i rzeczywiście wciąga i tak sobie myślę, że właściwie zakończenie odnośnie Connora jest najlepsze, bo już myślałam że uratuje wszystkich i wszystko

Nie wiem skąd miałeś takie wrażenie (pewnie nie oglądałeś za uważnie), bo on
UWAGA, spoilery poniżej:
nikogo nie uratował...
Darowanie życia komuś, kto nie nastaje na życie innej osoby, nie oznacza że kogoś się uratowało.