PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608201}

Kolejny szczęśliwy dzień

Another Happy Day
6,7 3 737
ocen
6,7 10 1 3737
Kolejny szczęśliwy dzień
powrót do forum filmu Kolejny szczęśliwy dzień

Nic ciekawego.

ocenił(a) film na 5

Kolejny przewidywalny film, którego sam tytuł sugeruje, co będziemy oglądać przez najbliższe 2
godziny naszego kolejnego szczęśliwego dnia.
Przynajmniej mi zasugerował, chociaż nie ukrywam, że liczyłam na coś zaskakującego. Miałam
nadzieję, że nie będzie to kolejny banał, którego tytuł niby jest niepozorny i przeciętny odbiorca
będzie liczył na sielankę ze szczęśliwym zakończeniem. Nie dotrwałam do końca, ale na
podstawie ponad połowy filmu, mogę się pokusić o stwierdzenie, że niestety znów się
przeliczyłam.
Dramaty dramatami, ale ten nie ukazał ani niczego nowego, ani świeżego, odkrywczego. Co do
kategorii "czarna komedia", to nie wiem, z której strony spojrzeć na film tak, aby zobaczyć te
czarną komedię, która powinna cechować się : "Czarna komedia – odmiana komedii, w której
przedmiotem żartu są sprawy zwykle traktowane poważnie, np. śmierć, choroba, cierpienie,
ułomność, wojna czy zbrodnia. Czarna komedia operuje elementami groteski oraz ironią
słowną i sytuacyjną, często odwołując się do poetyki absurdu i surrealizmu." (wiki)

Niby sytuacje w dużej mierze były absurdalne, ale niestety absurd, żeby mógł pełnić swoją rolę
nie może być śmieszny. Co ciekawe, JEDYNYM absurdem, który nie zmusił mnie do śmiechu,
były usta Ellen Barkin. Naprawdę, chwilami dosłownie łączyłam się z nią w cierpieniu - już
wiem, dlaczego w co drugiej scenie płakała, bądź była na granicy płaczu. Usta zdominowały
ten obraz. Niezaprzeczalnie.
A tak poważnie, Ezra Miller wyrasta na aktora, który w przyszłości może zagrać w naprawdę
dobrych filmach. Czego mu życzę.
Postaci bardzo zróżnicowane, ale ich ukazanie bazuje na stereotypach, więc jest po prostu
nudne. Szablonowe ciotki niewydymki z drinkiem w dłoni, zupełnie przerysowane. Pełno
niepotrzebnego, sztucznego śmiechu. Dialog pomiędzy panią z charakterystycznymi ustami i
łysiejącym panem w okularach w łóżku, po przyjeździe siostry agresywnego, zaburzonego
narkomana w wolnym czasie malującego się szminką matki (sic!) (ten o psie w kowbojskim
wdzianku) miał być zabawny, wyszedł żałosny.
Sceny z napalonym chłopakiem (tym od buzującej spermy) zupełnie niepotrzebne.
Dziadek przywiązany do krzesła (?).
Autystyczny chłopiec, który nie jest autystyczny?
Chowanie noży i nerwowe krojenie mięsa na talerzu autoagresywnej dziewczyny przez ciotkę
owej autoagresywnej dziewczyny?

Mimo to, niektóre spostrzeżenia i dialogi całkiem niezłe. Podobał mi się ten między babcią i
wnusiem przy śniadaniu. O ile się nie mylę, dotyczył jednoczenia się rodziny w zależności od
sytuacji. Spostrzeżenie autystycznego chłopca, który nie był autystycznym chłopcem dot. tego,
dlaczego on, jego siostra i brat mają problemy emocjonalne też należało do całkiem
błyskotliwych.
Moim zdaniem, film miał potencjał, niestety został niewykorzystany.

ocenił(a) film na 10
BabciaSchiza

To naprawdę nie jest przewidywalny film. A tytuł ? No cóż... moim zdaniem bardzo przewrotny, z drugim dnem, którego sami musimy się doszukać.

ocenił(a) film na 5
MF13

Czy ja wiem? Ocena filmu jest (a przynajmniej powinna być) kwestią indywidualną. Interpretacja i wyciągnięte wnioski zależą od wielu czynników, m.in. doświadczenia, osobowości, poziomu wrażliwości etc., etc. Tak też, szanuję Twoje zdanie acz kompletnie się z nim nie zgadzam.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
BabciaSchiza

Można i w ten sposób na to spojrzeć. Również pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones