Świetny film, nie tylko jak na polskie warunki, ale ogólnie. Pomyśleć, że teraz mamy jedynie jakieś ddrne Klany czy Na Wspolnej, a jeszcze 13 lat temu Polacy potrafili zrobić taki film. No i postać Remka - naprawdę interesująca.
Ten mały grał potem z Fronczewskim w "Tata, a Marcin powiedział..." przez parę ładnych lat. No a najstarszy syn słuchał Matallici - miły akcent w polskiej produkcji. :)