PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=719066}

Kong: Wyspa Czaszki

Kong: Skull Island
6,4 95 733
oceny
6,4 10 1 95733
6,0 34
oceny krytyków
Kong: Wyspa Czaszki
powrót do forum filmu Kong: Wyspa Czaszki

Film posiada fajną muzykę, fajne zdjęcia , dobą obsadę , lecz fabuła i dialogi są moim zdaniem ubogie.Co do fabuły to wiadomo że w przypadku filmu tego typu nie jest istotna ale mogła być nieco lepiej poprowadzona, ale dialogi to już bieda totalna.Nie mniej jednak film ogląda się dobrze i jest o wiele lepszy niż film P ,Jacksona w moim odczuciu.

ocenił(a) film na 6
Shade83

No właśnie fabuła i dialogi czyli krótko mówiąc - scenariusz - położył ten film. Sam motyw umieszczenia akcji w czasach wojny w Wietnamie (a w zasadzie w momencie wycofywania się już wojsk z amerykańskich z tamtych rejonów) uważam za bardzo ciekawy. Niestety zabrakło mi tu wyjaśnienia motywacji bohaterów. Wszystko jest trochę bez sensu. W wersji Petera Jacksona jest jasna sprawa, ekipa filmowa przybywa na wyspę w celu nakręcenia filmu. Tutaj niestety nie wiadomo o co chodzi. Szalony profesorek odkrył, że na wyspie są potworki, fajnie. Ale co on chciał zrobić? Co im to przeszkadzało? Film był tak krótki, że nie przedstawiono postaci jakoś dokładniej, więc niespecjalnie przejmujemy się ich losem.

Zdjęcia bardzo udane, tu się zgodzę. Ale muzyka kiepska, albo raczej - przeciętna. Jestem tuż po seansie, a nic z niej nie pamiętam, podczas gdy po wielu latach od King Konga z 2005 roku wciąż chodzą mi po głowie niektóre fragmenty.

Za zdjęcia, super ujęcia helikopterów na tle Konga i Słońca oraz fajne sceny walk daję 6/10. Jestem trochę surowy przyznaję, ale po prostu po znakomitym filmie Petera Jacksona ta produkcja wypada nadzwyczaj blado.

ocenił(a) film na 6
Gladiatorek

Zgodzę się że z filmu Jacksona również i mnie w głowie pozostało kilka scen.
Nie mniej jednak w moim odczuciu do znakomitego to tamtej odsłonie brakuje wiele, dla mnie oba tytuły są zbliżone " jakościowo".

ocenił(a) film na 7
Gladiatorek

Jak to zabrakło wyjaśnienia motywacji bohaterów?
Marlow wiedział o istnieniu potworów i chciał je pokazać światu. Pod pozorem badań geologicznych chciał wywabić potwory. Wojsko miał do obrony. Wojacy dostali rozkaz bo ściemnił ministrowi, czy kto to tam był, że jak nie oni to ruscy.
Conrad dla kasy, a laska bo potrzebowała ciekawego tematu i coś wiedziała.

ocenił(a) film na 6
Leszy2

Ta ekspedycja była bez sensu. Sam mówisz, że pod pozorem działań geologicznych. Tylko, że dlaczego jak tylko dotarli na wyspę, jeszcze w powietrzu byli i od razu zaczęli zrzucać bomby sejsmiczne. Spłycono do granic możliwości warstwę naukową, wszystko zrobiono bardzo pobieżnie. Na przykład ta dwójka "naukowców": Azjatka San (biolog) i Brooks (geolog). W całym filmie może przez 30 sekund zajmują się jakimiś badaniami. Potem mają giwery w dłoni. W wersji z 2005 roku było wprowadzenie, poznanie postaci, jakiś wstęp do akcji. Tylko, że tamten film trwał 3 godziny. Ten jest godzinę krótszy, więc obcięto wszystkie sceny poświęcone postaciom i dlatego są one takie nijakie. Tutaj nie ma wstępu, akcja jest od razu. Wyspa totalnie bez klimatu.

Pomniejsze bzdury:

- Jakim cudem było około 15 śmigłowców, skoro na pokładzie tego statku mieściły się tylko 4, może 5 + 2 w hangarze? Widać to jak na dłoni w scenie gdy startują z pokładu. To nie był typowy lotniskowiec z maszynami pod pokładem. Skąd się do cholery wzięły pozostałe śmigłowce? Zaznaczam, że był tylko jeden statek. A dodatkowo pod koniec filmu kolejne trzy śmigłowce przylatują by zabrać tych, którzy przeżyli. Oni je budowali na pokładzie statku czy co?

- Kong pojawia się od razu, z zaskoczenia (co jest strasznie idiotyczne, bo w tej wersji jest monstrualny, a w kilku scenach filmu pojawia się znikąd, jakim cudem ja się pytam) - jest NIEMOŻLIWE żeby go nie widzieli

- Dlaczego wszystkie śmigłowce podlatują do tego konga na zasięg jego ramion? Nie mogli go trzymać na dystans? Czemu nie strzelają w głowę, w oczy?

- Na cholerę w pewnej scenie taki jeden żołnierz "poświęca się" i chce rozwalić jaszczura granatami? Idiotyczna scena? No kurde, po prostu w tym momencie miałem wrażenie, że ten film to jakiś pastisz, a nie poważne kino.

Za co jeszcze obniżyłem ocenę? Za denne wstawki humorystyczne i typową wietnamską muzykę niczym z Czasu Apokalipsy. Te dwa elementy mi strasznie nie pasują do filmu o King Kongu, ale jest to czysto subiektywne, przyznaję

To tylko film, ale mogę oczekiwać jakiegoś minimum realizmu i powagi tematu. Mogło być z tego fajne kino przygodowe, a powstał film akcji z bardzo udanymi zdjęciami i scenami walk, ale tandetną historią i postaciami. Jeśli reżyser chce robić filmy przygodowe, to niech się uczy od Spielberga i jego znakomitej serii "Indiana Jones" chociażby. Tam jest i fajna fabuła, i ciekawe postaci, i wartka akcja, i trafiony humor, a przede wszystkim klimat. Tutaj niektóre rzeczy są zrobione świetnie, ale niektóre niestety słabo. I dlatego daję "tylko" 6. Jednocześnie podkreślam, że film nie jest beznadziejny. Jest niezły. Niestety tylko niezły.

ocenił(a) film na 7
Gladiatorek

Co nie zmienia faktów, że motywacje bohaterów były wyjaśnione.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones