Recenzja pana Muszyńskiego to jakieś nieporozumienie. Film jest bardzo słaby - szczególnie scenariusz, a podobieństwo do najnowszej Godzilli bije po oczach. Polecam szeroko omijać 3/10
To, że mamy do czynienia z tym samym uniwersum nie znaczy, że filmy mają mieć w zasadzie tą samą fabułę: dobre potwory, które walczą przeciwko złym potworom, żeby zachować równowagę w przyrodzie. Mamy w zasadzie to samo, tylko inne potwory i scenerię. Film tylko dla fanów uniwersum, ja nim nie jestem i wynudziłem się bardzo.
To czego Ty oczekiwałeś? Chyba logiczne, że w tym uniwersum będą się napierdzielać potwory. Jak nie jesteś fanem, to po byłeś w kinie? Śmieszne jest to że ludzie idą do na King Konga i oczekują nie wiadomo czego... Chcesz fabuły, albo płakać po seansie, to idź na Moonlight, czy inne oscarowe filmy. Logiczne, że tutaj chodzi aby się rozluźnić w kinie.