jeszcze popołudniową porą, przy kawie i z sernikiem w ręku, odpowiedni seans filmowy. Fajnie, że będzie kontynuacja, bo po napisach końcowych ewidentnie na to wskazuje. Duża małpka króluje na wyspie, a ludzie tam mieszkający czczą ją i żyją sobie w spokoju. Dla nowych, chwilowych lokatorów wyspy, to niecodzienny widok i zachowanie lokalnych mieszkańców. Akcja i tempo filmu całkiem żwawe, nie ma zbyt wiele czasu na nudę, bo co chwilę coś się ciekawego dzieje. Jak nie małpka bije nowych tubylców, to sama stacza walkę z tycimi jaszczureczkami itd... Ciekawi mnie kontynuacja, ale to pewnie za jakieś 2 lata, nie prędzej.