Książka była mniej straszna niż film i szła bardziej w kierunku przygodowym niż horroru. Film niestety próbuje niezdarnie iść ku horrorowi.
Ciekawą postacią, której w książce nie ma jest postać Tima Curry'ego.
Natomiast przeniesienie akcji wiele lat później powoduje pominięcie pięknej aluzji. Albowiem w książce parę diamentów zostało sprzedanych firmie Intel zanim jeszcze IBM wprowadził model PC...