zielony,ale już po pierwszych nutkach można było poznać,iż Moby maczał w tym palce,pomimo całej tej papki,muzyka stoi na wysokim poziomie!Zapowiadało się bardziej ciekawie a przedstawiono nudną,dłużącą się historyjkę,ma tam kilka przesłań,ale proszę was nie róbcie z tego filmu wielkiej uczy dla inteligentów...
A najlepsze są stwierdzenia "nie zrozumieliście filmu"-dlatego wam się nie podobał,po czym zero argumentów aby poprzeć swoją myśl...
Film można obejrzeć,porusza między wierszami sprawy ówczesne,ale zdecydowanie bardziej nudzi niż ciekawi,co za tym idzie i tak uważam za wysoka ocena owego przedsięwzięcia!
Nie zero argumentow, poczytaj dokladnie kilka topicow, prawie cala interpretacja filmu tam jest, stwierdzenie ze "nie zrozumieliscie filmu to bluzgacie" jest prawda!!!!!!!!!!!!!!!!
Pelen metafor i metafizyki, obraz drogi ku koncu swiata, stworzony w artystycznym wykonaniu.
No jak jestes taki madry i pojales ten film to napisz co zrozumiales z niego? jakie byly twoje wnioski?
Wiem... wiem... Batman "ogrzewany kotlet" lepszy bo tam nie trzeba przez sekunde myslec.
Po pierwsze nie widziałem najnowszego Batmana,po drugie piszę o tych postach,gdzie osoby nie zamieszczają solidnych argumentów,tylko z miejsca generalizują,nie podobał się?-To go nie zrozumiałeś...
Każdy kto choć trochę interesuje sie polityką myślę,że wie o co chodzi!Ekspansjonistyczna polityka USA,skrywana pod łatką walki ze złem,czy fakty takie,że sami się unicestwimy!Myślę,że jest tam również ukłon w stronę upadających autorytetów,gdzie w czasach Dody czy Jolant,uważam,że jest to trafne spostrzeżenie!Choć reżyser poszedł już kilka poziomów dalej!
Urzekła mnie muzyka i tylko dlatego postanowiłem obejrzeć ponownie,choć uważam,że film przeciętny!