idiotyzm to jest zamieszczanie takich komentarzy,
bo po dacie premiery głosy zostaną wyzerowane
więc to nie ma znaczenia czy teraz ktoś da 10 czy 1
poza tym jesteś hipokrytą, sam oceniasz film na 5 z obsady a jeszcze go nie widziałeś.
Dla mnie wygląda zachęcająco, wreszcie znowu zobaczę Janeane Garofalo, chociaż obawiam się, że nie będzie to długa jej rola, ale cóż, zobaczymy.
nooo, musk to ty jesteś niezły
"nie oceniłem, bo nie oglądałem" - skoro tak, to ta piątka co znaczy?
Przecież to ewidentna ocena!
?
ocenić film można nawet jednym zdaniem (np. takim które wypowiedziałeś) a nie tylko zaznaczenie ilości gwiazdek na FW.
Oceną jest też obrażanie kogoś, tak jak ty to właśnie robisz teraz mówiąc do użytkownika wyżej "idioto". Jednak to świadczy jedynie o tobie, braku kultury...
"nooo, musk to ty jesteś niezły"
ja nikogo obrażać nie chciałem, ale jeśli widzę, że ktoś obraża mnie na podstawie błędnych informacji/przekonań, to mu więc odpisałem, kim według mnie jest.
Kultury mi nie brakuje, zapewniam, ale muszę się dostosowywać, do danej sytuacji, osoby, by mnie owa zrozumiała.
To wy jesteście idiotami. Rezyser tego filmu Richard Kelly zrobił wcześniej donnego darko film kultowy z którego gówno zrozumiecie
Jedyne czego nie rozumiem to Ciebie.
Śmieszny jest fakt, z jakim uporem bronisz ten film. Przynajmniej masz swoje zdanie, to dobrze. Lecz w tym przypadku niezbyt. Film jest słaby, przyjmij to do wiadomości.
A temat założyłem w momencie kiedy ocena wynosiła 9.85 przy 414 głosach, gdzie film obejrzało może z 5%.
A! I przestań pod każdym postem wysrywać: "bo nie zrozumiałeś" itp.
Ten film jest tak denny, że tu nie ma nic do zrozumienia.
Czyżby kolejny wielki znawca, fan Efektu Motyla?
Tez sie ciesze Panie, ze masz swoje zdanie... nie zmienia to faktu, ze film jest dobry, po prostu nie jest skierowany do kazdego odbiorcy i nie jest nakierowany na zysk, w przeciwienstwie np. do komedii romantycznych, czy filmow sensacyjnych.
"A temat założyłem w momencie kiedy ocena wynosiła 9.85 przy 414 głosach, gdzie film obejrzało może z 5%"
A skad masz takie statystyki, kontaktowales sie z tymi 414 osobami i pytales czy ogladaly film??? A moze jestes moderatorem polskiego netu i masz dostep do takich danych???
Temat zalozyles w lipcu 2007, premiera byla w maju 2006 i od tego czasu film krazyl w sieci miedzy fana(tyka)mi Kellego. Moze to wlasnie te osoby go obejrzaly??? Co za sens w ogole glosowac na film bez obejrzenia go???
Zreszta sam wiesz jak na Filmweb surowo oceniane sa filmy, wiec przy 735 glosach taka ocena to nie lada wyczyn, swiadczacy o tym, ze jednak spodobal sie wiekszosci osob, ktore go obejrzaly...
"Ten film jest tak denny, że tu nie ma nic do zrozumienia."
Poczytaj komiks, a wtedy ogladnij jeszcze raz, moze cos Ci "pojasni":
http://rapidshare.com/files/103776203/ST.pdf
"Czyżby kolejny wielki znawca, fan Efektu Motyla"
Nie podobal mi sie Efekt Motyla, nie uwazam, ze film musi byc zamotany, zeby byc dobry, uwazam,ze musi byc dobry, zeby byc dobry ;)