tylko czy będzie wyświetlany w naszych kinach, mam nadzieję że tak. Budżet Southland Tales to 20 mln $ i to jest dobry prognostyk, nie będzie zbędnego efekciarstwa, bardziej koncentracja na fabule (wszystko to oczywiście przypuszczenia), Richard Kelly miał bardzo dobry start swoim debiutanckim filmem Donnie Darko, filmem trochę przecenianym, ale jak najbardziej odpowiadającym moim upodobaniom tematycznym, miał świetny klimat i dobrą muzykę, po wizycie na głównej stronie jego najnowszego zbliżającego się filmu mogę stwierdzić że dobrych dźwięków nie zabraknie. Richard Kelly potrafi dobrze opowidać i myślę że to będzie dobry film.
Obsada filmu rzeczywiście nie jest najlepsza, jest przede wszystkim trochę dziwna, błyszczy tam jednak Miranda Richardson. The Rock i William Scott grali już razem w "Rundown", jest również Kevin Smith i Justin Timberlake to swoista mieszanka wybuchowa. Jednak jeżeli Richard Kelly ich dobrze poprowadzi (trudne zadanie) może być nieźle, większe pole do popisu wypatruje jednak w scenariuszu. Jeśli chodzi o aktorstwo to tutaj granica coraz bardziej się zaciera, dajmy przykład The Rocka który z pewnością wielkim aktorem nie jest, ale w jednym z ostatnich filmów "Be Cool" po prostu facet zdystansował wyżej postawionych aktorków z dłuższym stażem takich jak Travolta, Devito, Uma Thurman, pokazał się z dobrej strony i mozna stwierdzić że wypadł w tym filmie lepiej od innych, nie dlatego że jest lepszym aktorem, ale dlatego że została mu powierzona rola w której się odnalazł, śmieszna przyciagająca uwagę itd. Albo taki Jamie Foxx kto by się spodziewał znając jego wcześniejsze dokonania że kiedykolwiek zdobędzie takie uznanie, najpierw za rolę w Zakładniku, a później w w filmie Ray, która w pewnym sensie była dla niego stworzona i na tym właśnie opierają się teraz dobre kreacje w U.S.a.