PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6844}
7,4 2 515
ocen
7,4 10 1 2515
7,8 5
ocen krytyków
Kontrakt
powrót do forum filmu Kontrakt

Jeleń w finale

ocenił(a) film na 10

Według mnie jeleń w finale to nie żaden jelonek którego nasze bohaterki spotykają w czasie spaceru tylko coś a la chrześcijańskie objawienie - symbol wyższych wartości, świata do którego dostęp mają tylko wybrani najbardziej wartościowi ludzie. Jelenia nie spotykają jakieś przypadkowe osoby tylko dwie kobiety , które w trakcie całej fabuły zachowywały się przyzwoicie i starały się jakoś poprawiać otaczający je zepsuty świat. Jeleń nie ucieka przed nimi - odwrotnie to one padają przed nim na kolana, a on przypatruje się im majestatycznie i z wysoka. Zanussi jest człowiekiem religijnym więc nic dziwnego, że taki akcent zamyka finał jego najlepszego filmu, a film jest taki dobry także dlatego, że zamiast jakiegoś oczywistego chrześcijańskiego morału (co niestety zdarza się regularnie w jego późniejszych filmach) pojawia się taki właśnie nieoczywisty, wieloznaczny symbol pod który każdy, także niewierzący, może sobie podłożyć to co uważa za najwyższą wartość.

ocenił(a) film na 6
Zorran

Nie wiem osobiście bym się doszukiwał trochę innej symboliki. Na początku film, widzimy małego jelonka który buszuję w śmieciach. On rósł tak jak rosła obłuda bohaterów, tak jak rosły ich skrywane tajemnice, szerząca się bigoteria i pozory "wyżej klasy". Ten brak moralności osiągnął szczyt wraz z pożarem domu lekarza a dorosły majestatyczny jeleń jest symbol pokazuje że najmniejsze sekrety, jeżeli są używane w złym celu urastają do najwyżej rangi. Oczywiście możliwa jest religijna metafizyka o której mówiłeś (patrząc szczególnie na fakt że Zanussi jest wierzący oraz jego filmy są dość ascetyczne z tego punktu widzenia)

Tak jak uważam że "Barwy ochronne" są świetne tak "Kontrakt" w wielu miejscach kuleje. Nie potrzebnie przeciągające się dialogi oraz wątki poboczne odtrącają widza on głównego przesłania które niesie ze sobą film. Przedstawienie konformizmu oraz obłudy "wyższych" sfer PRLu nie porwało tak jak w "Barwach Ochronnych". Skrócenie filmu na pewno mu pomogło ale i tak maksymalnie 6 mogę postawić.

Dziuchni91

Nie, nie można jelonka w wyobraźni tuczyć, by w lesie był on symbolem rosnącej obłudy czy efektu zwiększającego się zła. Najpierw widzimy młodego jelonka żywiącego się resztkami i zdaje się, że on żebrze u sytych i królujących, ale okazuje się, że gdy przytłoczeni złem we własnym świecie zadają sobie kluczowe pytanie: "Bałagan wokół nas, w nas - jak można żyć?" (pada po wejściu w las Doroty i Lilki), jako odpowiedź widzą symbol prawdy, naturalności i siły płynącej z tej naturalności - jelenia, Króla prawdy będącego nim nawet gdy jego "dziecko" jelonek błądzi w kierunku kubłów - jak oni w stronę pozorów i fałszu. Tak, jeleń to symbol chrześcijański.

Wydmin

Właśnie od wczoraj, gdy obejrzałam ten film Zanussiego, zastanawiałam się nad znaczeniem owego spotkania z jeleniem na końcu filmu. Zgadzam się z Tobą, tym bardziej że na samym początku, gdy grupa konnych straszy ptaki, karmione przez starszą panią, a potem przejeżdża obok niej samochód pana ordynatora i Dorota zagaduje ją na ten temat, starsza pani mówi też o tym, że płoszą, owszem, a i sarenka już się nie pokazuje. To tak, jakby ten symbol właśnie, o którym piszesz, był dla ludzi z willi, z otoczenia ordynatora, zupełnie niedostrzegalny, podobnie jak nie dostrzegają obłudy i pozorów, w jakich żyją. Dopiero te wydarzenia pokazane w filmie, które otwierają im oczy (szczególnie Dorocie, bo Lilka od początku z założenia nie godziła się na kontrakty i układy), pozwalają też ujrzeć im potęgę prawdy, prostoty, uczciwości.

Meowth

O, cenne uzupełnienie, tym bardziej cenne, że ja samego początku nie oglądałem. A Zanussiego zawsze uważałem za rewelacyjnego nawet na poziomie szczegółów, pokazywania drobnych reakcji zdradzających coś pod spodem, to taki nieokrutny demaskator człowieka, ów katolicyzm z którego słynie sprawia, że nie jest to okrutne i sami bohaterowie są w stanie ujrzeć wyjście.

Wydmin

Ale czasem, jak się zdaje, jednak dopomaga Opatrzność - jak to było w filmie "Dusza śpiewa". Nie tak znany ani dobry jak "Kontrakt", ale podoba mi się zasugerowane tam prawo, że wszelkie dobro zostanie wynagrodzone.

Meowth

Oj, jakiś fragment widziałem tego filmu, albo go słabo pamiętam, postaram się zobaczyć cały. ja już mimo zapisania się do Filmwebu coraz mniej czerpię z filmów, więcej z literatury, ale przyznaję, Zanussi mnie jako jeden z nielicznych budzi do rachunku sumienia, a czasem do inteligentnego śmiechu o wyższym IQ niż przy nawet dobrych kabaretach polskich.

Wydmin

Oj, bo naprawdę dobre kabarety chyba skończyły się odejściem PRL, mam wrażenie - ale to już inna para kaloszy.

Zorran

http://www.filmweb.pl/film/Kontrakt-1980-6844/discussion/Po+co+jest+tam+jele%C5% 84,255636

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones