Wschodzące "gwiazdki" są jak pryszcz: nie odstrzelisz rosnącego, on cię odstrzeli. 4/10 za
Selenkę, bo ruchać, to znaczy ruszać to się ona potrafi.
Film żenada. I nie rozumiem czemu niektórzy tak zachwycają się urodą Seleny. Przyjrzałam jej się i przecież ona jest okropnie marna.
To jest zwyczajnie kwestia gustu, jednemu podoba się Selena, innemu Angelina, a jeszcze komuś innemu Britney. Każdy woli co innego :)