Wiecie, może i nie jest to zwyczajna wersja kopciuszka, ale czy ponowne użycie tego schematu -
POZNANIE SIĘ - ZGUBIENIE CZEGOŚ NALEŻĄCEGO DO KOPCIUSZKA - OSTATECZNA MIŁOŚĆ
- zadowoliłoby was? Wydaje mi się, że jest to najlepsza wersja kopciuszka, która została
wyprodukowana. Nie jest nudna, taka sama jak tamte, jest inna, ale nadal ma coś z Kopciuszka, i
właśnie to mi się podoba. INNOŚĆ PRZYKUŁA MOJĄ UWAGĘ. (: