Niskobudżetowy, nieziemski gniot nakręcony w lesie za chałupą i zagrany z wdziękiem i talentem drewna tartacznego klasy III. Co robili tam Willis i Grillo nie jestem w stanie odgadnąć.
Dzięki Grillo dało się to w ogóle obejrzeć :)
Twardziel z Ciebie jeśli zdołałeś to obejrzeć do końca :D
hehe raczej głupek :P