Trudno napisać coś mądrego na temat tego gniota. 3/4 budżetu zeżarły pewnie pensje Willisa (który tu nawet nie próbuje grać) i Grillo. Poza paroma przeciętnej jakości efektami razi w tym filmie taniość. I kompletny chaos, widoczny przede wszystkim w końcowych scenach. Dramat.