Calkowicie sie zgadzam
dlatego zmienilem swoją ocenę z 2/10, bo uwazam ze jest za wysoka na 1/10.

Tandeta i tyle a tak na marginesie prawdziwy policjant gdyby spojrzał na ta Vanesse wiedziałby już że jest puszczalska i kłamie z każdą minutą film staje się coraz bardziej irytujący .

dla mnie jest to żałosne że 25 letni aktorzy grają role 16 latków ...

A mnie się podobał... W końcu to chyba typowy film telewizyjny, więc od początku się nie można spodziewać arcydzieła. Jak na film telewizyjny, to był naprawdę dobry. Oczywiście matka jest lekko przerażająca - traktuje syna jak bożyszcze i wychowuje na maminsynka, no ale może to przez to, że miał problemy ze zdrowiem psychicznym i cierpiał na depresję - to trochę wyjaśnia jej nadopiekuńczość. Końcówka trochę przesadzona, ale w takich filmach to rzecz normalna. Co do dziewczyny, to wcale nie jest w takich przypadkach oczywiste, że dziewczyna kłamie, bo akta młodocianych "wariatów" i przestępców są na ogół utajnione. Jeżeli ktoś ma dar przekonywania i skłonności psychopatyczne - słowem: dobrze i przekonująco kłamie, to 99% ludzi mu uwierzy. Policja też. Zresztą na ogół w tego rodzaju przypadkach i oskarżeniach o gwałt to facet kłamie, więc policja i ogół społeczeństwa są skłonne uwierzyć dziewczynie, a nie facetowi.
Co do wiary w czyjeś kłamstwa, to wiem z doświadczenia, jak łatwo się na to nabrać, bo mam znajomą ze skłonnością do mitomanii, która przez lata nabierała w szkole i poza nią masę ludzi. Opowiadała niestworzone historie, w które ludzie wierzyli (ich rodzice też), dopóki nie wyszło szydło z worka i nie zaczęli gadać o czymś między sobą - wtedy się okazywało, że każdemu powiedziała inną wersję, a koniec końców całość okazywała się nieprawdziwa. I to nie były wcale niewinne kłamstewka.
Btw. film pokazuje prawdę, bo ludzie faktycznie nie myślą. Większość ludzi jest naprawdę łatwowierna i bezmyślna. Jeśli nie na co dzień, to przynajmniej co jakiś czas. Prędzej czy później każdy człowiek zostanie przez kogoś oszukany. I wcale nie będzie miało znaczenia, czy myślał, czy nie. Po prostu są ludzie podli, wykorzystujący innych, których bawi zabawa czyimś życiem. Wszyscy chcemy wierzyć w czyjeś dobre intencje i trudno nam jest się w każdym doszukiwać od razu złych cech. Gdy kogoś poznajemy i wydaje się miły, to automatycznie zakładamy, że możemy mu zaufać. Taka jest niestety natura ludzka...

rzeczywiście film do bani

Może ten film powstał, jako przestroga, dla nastolatków. U nastoletniego chłopaka hormony tak buzują, że mądrość idzie w odstawkę więc z filmu nic nie zrozumie. Elementarz postępowania dla rodziców !? Przecież nie pozbawią dziecka męskości. Po co, więc, powstał ten film, który już na początku pokazuje psychiczną dziewczynę i 16-letniego dzieciaka rodzaju męskiego trzymanego jednoznaczni aż w głowie mu gore, czy warto się męczyć jeszcze kilkadziesiąt minut. To takie oglądanie dla oglądanie to jak sztuka dla sztuki. Skorzystałem z dobrodziejstwa pilota na którym był przycisk oznaczający wyłącz. 1/10 !!!