Ani dla fanów Koszmaru, bo tacy zostaną odrzuceni na etapie zwiastunu czy nawet plakatu (sam obejrzałem ten film dopiero teraz z całkowitego braku laku, a od premiery minęło 5 lat).
Ani dla nowych widzów, którzy chcą poznać legendarnego Freddy'ego, ale "nie mogą znieść patrzenia na stare filmy" (są tacy, oj są) - dla nich nie, bo oglądając tę wersję nie poznają Freddy'ego.
Dla kogo jest zatem?
Film nijaki, przewidywalny, taki na miarę oczekiwań - aby się sprzedał, w konsekwencji bezpłciowy, podobny do wszystkich.
I ci wyraźnie dorośli, poorani już życiem aktorzy, którzy udają nastolatków (wiem, że dzieje się to często, właściwie zazwyczaj, ale zazwyczaj też udaje się to jakoś ukryć, a tutaj nikt nawet chyba nie próbował).
E tam. Zwiastuny a szczególnie plakat (porównaj sobie z tym, jak kolo wygląda w samym filmie) nie zwiastowały czegoś aż tak słabego.
Zresztą tu, wydaliłem dawno temu, chyba wszystko:
http://www.filmweb.pl/film/Koszmar+z+ulicy+Wi%C4%85z%C3%B3w-2010-472396/discussi on/Zb%C4%99dny+kalko-wideoklip%2C+pozbawiony+klimatu+i+Freddy%27ego+SPOILERY,138 3232
Tak, z przyczepieniem się do plakatu przesadziłem, może dlatego że byłem w szoku po skończonym seansie.
Ale pamiętam, że 5 lat temu to na etapie trailera porzuciłem nadzieje.
Tekst dobry, właściwie ze wszystkim mógłbym się zgodzić, poza zawyżoną oceną (którą jak widzę z czasem opuściłeś).