Byłam pewna ,że ten film bedzie tak samo beznadziejny jak połowa nowszych wersi horrorów.
Myślałam ,że będzie tylko krew,krew i krew ale w sumie tam były tylko z 3 czy 4 seceny z krwią.
No bo np z laleczką Chucki to przegieli.
Oglądałm orginalne wersje ale musze przyznać ,że Fredie z rejmagu moim zdanie jest lepszy.
Są elementy, które są dużo lepsze niż w poprzednich częściach, ale są też gorsze. Dlaczego od razu badziew? W tej części był bardzo dobry klimat, świetne efekty specjalne i film trzymał się kupy. W poprzednich częściach tego nie było. Plastelinowe efekty specjalne, totalny brak klimatu grozy i zero logiki. Freddy w każdej kolejnej części miał inne moce, a dzieciaki w zalezności od filmu mogły robić co chciały. Niektóre sceny były żenujące, np. Freddy na miotle albo Freddy kiedy sterował chłopakiem w grze. To były minusy. Najlepszy element tamtej serii to stary Freddy. Jego śmiech, zachowanie (każdy wie o co chodzi). Ten tutaj jest bardziej mroczny (może to i lepiej, bo ten aktor nie nadawałby się do roli starego Freddiego. Wymyślili więc nowego - mrocznego).
jak dla mnie ten remake to dno i w ogole nie powiniem powstac. w porownaniu z oryginalem jest zalosny i w ogle nie wiem jak mozna nazwac o horrorem dla mnie to zenujaca komedia. oryginalny Freddy byl duzo lepszy
Jedynie postać Freddiego była dużo lepsza. Cała reszta oryginału była gorsza chociaż i tak mi się podobał. Ale jak już mówiłem "efekty specjalne" były okropne (plastelinowe) a niektóre momenty bawiły a nie straszyły. Obydwa filmy były mało straszne (prawie w ogóle), ale była jedna różnica. W wersji z 2010 można było chociaż popatrzeć na masakrę dzieciaków. W oryginale można była zobaczyć keczup i plastelinę.
w oryginalnej wersji byl przynajmniej jakis klimat jak dla mnie a w tej z 2010 nie-po prostu zwykly durny film w ktorym gina wszyscy po kolei i nic w tym strasznego
Nie wierzę że ktoś ma na tyle nierówno w głowie, że uważa ten remake za żenującą komedię i napisać że nie jest horrorem, jednocześnie chwaląc starą serię która w późniejszych częściach zamieniła się w komedię, a postać Freddiego robiła sobie durne żarty. Szczyt hipokryzji. Uwielbiam starą serię, ale ten remake jest dobry, jest poważny, a nie komediowy. No i tutaj przynajmniej jest jakakolwiek logika.
Remake jako tako dobry moim zdaniem. Porównywanie efektów fx moim zdaniem bez celowe. Określenie 'efekty plastelinowe' jest do bani bo to były lata osiemdziesiąte i wtedy to robiło wrażenie. Remake jest poważny??? A twoim zdaniem pierwsza część koszmaru nie była poważna i druga część też?????
Czytaj ze zrozumieniem, napisałem że w późniejszych częściach zamieniła się w komedię.