Jak dla mnie wypada ciut słabiej niż poprzednia część, najprawdopodobniej przez finał całej intrygi, który nie był jakiś mega zaskakujący. Mimo to, nadal jest to solidne giallo z klimatyczną muzyką i kilkoma scenami trzymającymi mocno w napięciu (np. ta na cmentarzu).
Fajny był też ten króciutki epizodzik pojedynku na wulgaryzmy - ksiądz vs. Gigi the Jinx :)