PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30634}
8,0 11 979
ocen
8,0 10 1 11979
8,2 15
ocen krytyków
Koyaanisqatsi
powrót do forum filmu Koyaanisqatsi

Ten film jest najlepszym jakim w życiu widziałem. Przekaz z pozoru nie istnieje, ale kto go odkryje,
ten popadnie w zachwyt nad jego geniuszem na zawsze. Nie wspomnę już o samej muzyce i
wspaniałych ujęciach... 100/10 !!!

ocenił(a) film na 10
SieurJean

A ciekawi mnie Twoja interpretacja.

Ja właśnie w tym filmie nie widzę jakiejś jednoznacznej tezy, a bardziej jednolity obraz świata. Skłaniałbym się ku temu, że film pokazuje kontrast między światem i ludźmi. Pokazuje potęgę planety i sił, które w niej rządzą, pokazuje niesamowitą złożoność procesów zachodzących na planecie i to w kontraście do ludzi, którzy te siły ujarzmiają a planetę przekształcają na swoją korzyść. Z jednej strony człowiek wydaje się bardzo mały w porównaniu z tą potęgą, ale z drugiej liczebność ludzi i inwazyjność robi równie wielkie wrażenie co przyroda. Film pozwala spojrzeć na ludzi jak na żywy organizm reprezentowany przez światła samochodów, buty sunące po chodnikach, płaszcze przesuwające się po ruchomych schodach. Organizm ten jest z jednej strony bardzo uporządkowany a z drugiej wyjątkowo skomplikowany, tak jak przyroda.

Trudno ująć w słowa te dwie godziny dających do myślenia scen. Bo przecież w filmie mamy jeszcze wiele innych wątków, jak wykorzystanie nauki do niszczenia i wojny, czy niezależność trwania społeczeństwa od jednostki i wiele innych. Każda ze scen niesie swój mały przekaz i skłania do myślenia. Uważam też, że film jest wyjątkowo spójny. Ale czy istnieje jakiś jeden klucz? Jestem bardzo ciekaw.

kozowsp

Wspaniale pokrótce określiłeś ów 'przekaz', wszak chyba oboje wiemy, że jest to coś dużo, dużo głębszego... Ja osobiście nie potrafię ubrać tego w słowa... Oglądam, słucham i rozumiem, po prostu rozumiem, sam nawet nie wiem co. W mojej szczerej opinii ten film daleko odbiega od czegoś takiego jak kinematografia, to jest po prostu coś więcej, co na dobrą sprawę pojmą nieliczni. Pełen kontrastów pokazuje nam WSZYSTKO od początku... aż po sam kres. Jak wspomniałem.. skala 1-10 jest zbyt 'płytka' dla tego dzieła. Ciesze się, że ktoś jeszcze tak głęboko przeanalizował Koyaanisqatsi.

ocenił(a) film na 10
SieurJean

Ja tak sobie myślę, że takie właśnie filmy to swego rodzaju sok, syrop, koncentrat z życia i ludzkości.
Niby nic wielkiego i nic nowego nie pokazują, ale jednak forma i zalew treści jest przytłaczający!
Zupełnie niczym łyżeczka zagęszczonego syropu po dużym kubku zwykłego soku o tym samym smaku - przytłacza głębią!
I tak samo ten film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones