Ty tak poważnie czy żartujesz?

prowakacja !!! ty tak na serio ?

Myślenie, to nie twoja najmocniejsza strona.

znalazłam obie wersje, najpierw zaczęłam oglądać tą puszczoną od tyłu i nie pasowały mi napisy końcowe na początku, oraz ludzie chodzący tyłem, ale pomyślałam, że tak ma być. Na szczęście była też druga wersja :)

Orginalny nick

;)

Ja trafiłem na tą "odwróconą" wersję i też mi nie pasowały napisy końcowe na początku, ludzie chodzący tyłem albo jak sanitariusze ściągnęli tego rannego gościa z noszy i posadzili go na chodniku :D ale tak samo pomyślałem, że "tak ma być", że jest to zabieg celowy. Dopiero po obejrzeniu całego filmu "od tyłu" zorientowałem się że jest jeszcze ta "prawidłowa" wersja, która zaczyna się ujęciami przyrody co rzeczywiście ma znacznie większy sens w kontekście wymowy filmu. Na pewno kiedyś obejrzę tą oryginalną wersję, żałuję że nie zobaczyłem jej jako pierwszej :/

Nawet nie wiedziałem, że jakaś odwrócona wersja istnieje, ja miałem okazję to oglądać lata temu w TV.
Miałeś pecha z tą "manipulacją'' filmową :/
Do dziś pamiętam wrażenia, jakie film wywarł na mnie.
Jak już trochę go "zapomnisz'', warto ponownie obejrzeć w "poprawnej'' wersji.

Część drugą widziałeś?
Też interesująca, choć nie dorównuje Koyaanisqatsi.

Jeszcze nie widziałem, ale mam zamiar obejrzeć całą trylogię. Chyba zrobię tak jak mi radzisz; jak już trochę "zapomnę" wersję odwróconą to obejrzę oryginał, ale teraz oryginalna wersja nie zrobi już na mnie takiego wrażenia :/ Rzeczywiście, miałem pecha.