Nie odebrałam tego jako robienie sobie "jaj" z pedofilii. Wgl nie zauważyłam tam pedofilii, sama nie wiem. Może coś przegapiłam. A gatunek filmu na Filmwebie faktycznie jest mylący.

( SPOJLER ) Porwano kilkoro małych chłopców w dalszej przeszłości - na terenie sklepu , z kilku scen wynika , że w celach pedofilskich , aczkolwiek faktycznie dosłownie nikt tego nie powiedział . Potem całe rozwiązanie tego , kto dokonywał eksplozji w domu handlowym właśnie na tym polega , była to zemsta po latach syna właściciela sklepu ( który jako dziecko był świadkiem jego zboczonych zachowań ) na współpracownikach , którzy pomagali jego ojcu w tym procederze . Stąd moja opinia , że film sam w sobie momentami śmieszny , nawet sympatyczny , ale jednocześnie - przynajmniej dla mnie , zbyt lekko potraktował w.w. tematykę . Może jestem przewrażliwiony . ( SPOJLER )

Dlatego bardzo chętnie bym przeczytała książkę, żeby się dowiedzieć, jak to jest tam potraktowane. Wydaje mi się, że nie chodziło o lekkie potraktowanie tego wątku, po prostu nie był najważniejszy w tym filmie. Było sporo niedopowiedzeń, jednak ginęli ludzie, więc nie było to tak dla jaj. Sprawę próbowano rozwiązać, bohater grany przez Kusturice miał wyrzuty sumienia. A film bardzo sympatyczny, szczególnie ze względu na głównego bohatera i jego rodzinę. Takie trochę fantasy. Ja sama bardzo lubię takie dziwaczne połączenia.

To może ja się za mocno nabzdyczyłem , muszę przyznać że w ostatnim czasie w sumie przypadkowo trafiłem na kilka filmów traktujących o porwaniach i wykorzystywaniu dzieci , i dlatego jestem bojowo nastawiony ... Pozdrawiam .

Całkowicie rozumiem. Przez Twoją wypowiedź sama się musiałam trochę nad tym zastanowić. Myślę, że tu to po prostu specyfika gatunku. I również pozdrawiam :)

Książka ma mało wspólnego z filmem. Sklep i kwestia wykorzystywania dzieci wygląda inaczej. Zupełnie inaczej.