Chciałabym byście w tym temacie umieszczali zabawne lub ładne teksty, sytuacje z filmu jakie wam utkwiły w pamięci. Dla mnie najśmieszniejszą sytuacją była ta prawie z początku filmu kiedy Gawain opowiadał jaką będzie miał piękną żonę, i był taki śmieszny dialog:
Lancelot- " Jeśli żona Gawaina będzie rzeczywiście tak piękna będę spędzał czas w jego domu, w jej towarzystwie"
Gawain: "A co ja będę wtedy robił?"
L: "Zachodził w głowę czemu twoje dzieci są tak do mnie podobne"
G: " To będzie przed czy po tym jak Cię zdziele toporem"
xDDD
Lancelot przed walką z Sasami zwraca się do Ginewry :
L: - "Wyglądasz na przerażoną, jest tam duża liczba samotnych mężczyzn"
G: - "Nie martw się, nie pozwolę by cię zgwałcili" xDD
w którym to bylo momencie ? bo nie kojarzę ani sceny ani tekstu :/ i w ktorej wersji ? :) :)
To było na początku, kiedy wracali z biskupem na mur. Bors mówi, że upije się tak, że nie będzie mógł sikać prosto. Gawain (chyba) odpowiada, że to tak jak zwykle. Bors wtedy mówi, że to jest trudno udźwignąć taki ciężar, bo jest takie wielkie (przyrodzenie). Mówi: " jak dziecięca ręka..." (baby's arm), a pozostali dopowiadają chórem "trzymająca jabłko". Humor wynika raczej z tego, że wszyscy znają niewątpliwe to powiedzenie Borsa.
Niezłe, oglądając film tego nie załapałem (inna sprawa, że trochę wadliwe było tłumaczenie)