Jak wiadomo, Dolina San Fernando położona jest w Kalifornii. Powiem nawet, że mieszkam obecnie w jej pobliżu, konkretnie Pasadena ;)

Też chciałbym tam mieszkać. :]
Ale wciąż nie do końca rozumiem, dlaczego taki jest tytuł filmu? Chodzi o to, że gdyby Charlie odnalazł skarb, to stałby się "królem"?

Dali taki tytuł bo nie mieli pomysłu na żaden inny tytuł

Na koniec filmu jest wyjaśnione pochodzenie nazwy stanu Kalifornia, w którym rzecz się dzieje - od hiszpańskiej nazwy utopijnego raju, pełnego złota.
Trzeba dodać, że rajem tym rządzić miała jakoby KRÓLOWA Califia. Może tytuł filmu jest przekornym nawiązaniem właśnie do niej...

a na marginesie: Film - OK, Douglas kapitalny :)

W tym monologu jest również wspomniane, że Kalifornia nie miała króla i nazwa nie została nadana przez króla. Dla dziewczyny/narratorki takim "królem Kalifornii" został w pamięci jej ojciec.

scena z taboretem wszystko wyjaśnia