Niestety ale pierwszy film był najlepszy, drugi znośny, trzeci porażka, a ten ostatni to jest komedia w której mógłby zagrać Jim Carrey , a nawet Eddie Murphy. Tym razem akcje toczy się w znacznej część na terenach jak to wygląda na pierwszy rzut oka średniowiecznej Europy. Jest oczywiście blond laseczka w staniczku i spódniczce, która sprytem i gibkością pokonuje znacznie masywniejszych przeciwników. Nie będą spojlerował, ale momentami miałem wrazenie, że to kolejny odcinek Herkulesa z Kevinem Sorbo.

A Herkules był fajny :D

A wracając do tematu to dla mnie jedynka była najlepsza a reszta to tak jak kolega wyżej napisał da się obejrzeć ale szału niema.

Rutger Hauer nie jest gwarantem udanego filmu nie wspominając już o jego wybitnych zdolnościach "aktorskich".

Nie do końca się z Tobą zgodzę, niegdyś grał w całkiem udanych produkcjach, a dziś jest to przebrzmiała gwiazda, które gra już tylko w "barachłach" do tej dwójki emerytów można dodać jeszcze don dragona wilsona i lou ferrigno. Ta sama klasa co arnold, vandamme, seagal itp - lata świetności minęły i zostały im denne produkcje, ale można pobzykać panienki ze "wschodnich bloków" aspirujące do miana aktorek. ;)
Podsumowując obecność ww nie gwarantuje dobrego filmu, a nawet skłonny byłbym powiedzieć, że raczej to będzie gniot zwłaszcza jeśli tak jak powyższy jest kręcony w Rumunii lub tym podobnym kraiku.

Właściwie to Wyszedł całkiem dobry film klasy B, trójka to kaszan ale nr4 kapitlany film przy małym budgecie.