Tam był jakiś wątek miłosny? To znaczy teoretycznie pewnie miał być, ale między parą głównych bohaterów chemii było brak. Spojrzenie Łowcy miało zwiastować drugą część, która (o zgrozo) chyba powstaje.

Sam fakt, iż obudziła się po pocałunku Łowcy a nie Księcia wskazuje na to, iż była między nimi miłość - choć ja jej osobiście nie zauważyłam:) Drętwa ta Kirsten strasznie:/

połowa istniejących aktorek nadawała by się lepiej do roli śnieżki, Stewart wypadła fatalnie :/

Wiesz w takich bajkach dla dzieci to zazwyczaj było, że pocałunek prawdziwej miłości może obudzić Śnieżke.
A po pocałunku Williama czy jak on się tam zwał nie obudziła się, Łowca ją cmoka i zmartwychwstaje.
To chyba najlepsze spostrzeżenie. William był przystojny jednak Łowca ma w sobie to coś.