Film ukazujący prawdziwy obraz Indii. W przeciwieństwie do kiczowatego i nierealnego bollywoodu, w którym głównym zajęciem kobiety jest podskakiwanie w kolorowym sari i śpiewanie głupich piosenek.
Sama historia Phoolan Devi przejmująca, tym bardziej, że prawdziwa.
LOL...... Bollywood sluzy zabawie, nie ukazywaniu rzeczywistosc. Sadzisz, ze takis geniusz, bo zauwazyles roznice? :P
a myślisz, że brakuje osób, które swoją wizję Indii opierają na filmach bollywoodzkich?
Ale to nie jest wina tworcow, ze odbiorcy sa idiotami, nie? To samo ma miejsce w wypadku filmow amerykanskich: ludziom sie wydaje, ze Ameryka to jak w "Doktorze Housie" albo " Sex w wielkim miescie". To idioci, tylko co mozna na to poradzic? Przestac krecic Doktora house'a czy jak?