Zawiązanie akcji jest bardzo szybkie, twórcy nie bawili się w rozwijanie żadnych wątków pobocznych. Podczas zaślubin w wiosce dzieją się dziwne rzeczy. W jedzeniu pojawiają się robaki, a panna młoda zamiast swego narzeczonego widzi szkielety, a zamiast kwiatów węże. Niechybnie jest to sprawka czarnej magii. Sprowadzony przez mieszkańców wsi egzorcysta nim zginie zabity przez złe moce wyjawi im prawdę: Zły duch przyszedł z zachodu. Narzeczony uznaje, że sprawcą tej całej okropnej sytuacji jest jego była dziewczyna Murnil. W międzyczasie dowiadujemy się, że z niego nie jest żaden świętoszek. Wmawiał kobiecie że się z nią ożeni, wykorzystał a następnie pojął za żonę inną. Teraz chce się raz na zawsze pozbyć dawnej ukochanej. Rozgniewani wieśniacy idą więc by ukarać domniemaną czarownicę. Jej matkę wydają na pastwę płomieni w podpalonym domu, a samą Murnil zrzucają w przepaść. Dziewczyna jednak nie ginie, ratuję ja tajemniczy pustelnik. Leczy jej rany i troskliwie się nią opiekuje. Po wyzdrowieniu niedoszła ofiara opowiada swemu wybawicielowi co zaszło we wsi w której mieszkała. Pustelnik robi jej wodę z mózgu usilnie namawiając ją, by zemściła się na niegodziwych sąsiadach i została królową czarnej magii. Gry ta się zgadza, eremita uczy jej arkan tego rzemiosła. Wkrótce Murnil pojawia się w wiosce by siać strach i śmierć.