Rzadko kiedy daję obejrzanemu filmowi 10 punktów ale ten z pewnością na to zasługuje. Doskonałe kino psychologiczne i to na dodatek polskie. Mistrzostwo Kieślowskiego widać w każdej minucie filmu, w każdym geście i minie postaci. Do tego świetne zdjęcia Idziaka tworzące niesamowity klimat trochę psychodeliczny szczególnie dla nas młodych patrzących na tamtą PRL-owską rzeczywistość. Swietne role Baki i Globisza za którym nie przepadałem do momentu obejrzenia tego filmu. A całość wypełnia doskonała muzyka. Podsumowując, to arcydzieło polskiej kinematografii. Głęboki film który na długo zapada w pamięci, pozostawiając wiele pytań co do konstrukcji psychiki, wrażliwości człowieka, miłości i zasadności kary śmierci.