Szkoda, Chris Brinker pokazał pazur produkując Świętych z Bostonu. Bad Country był jego
pierwszym filmem, i jak na pierwszy film jest całkiem przyzwoity. A na pewno o niebo lepszy od
Świętych z Bostonu 2, który Troy Duffy zwyczajnie zepsuł. Kto wie, czy może właśnie nie z tego
powodu po drugiej stronie kamery stanął Chris. Jestem przekonany, ze gdyby nie jego nagła śmierć
mógłby nas jeszcze zaskoczyć.