Właściwie to całkowicie się z tobą zgadzam. Od siebie dałem 7 gwiazdek, ale chyba bardziej dlatego, że spodobał mi się ten mroczny klimat; miasteczka, podłej pogody i tych ludzi, z których każdy jest zarówno dobry jak i zły. No i chyba dlatego, że aktorzy grają na bardzo przyzwoitym poziomie. I właściwie to oni nadają sens tej fabule, która sama w sobie jest właśnie taka mało porywająca.
Myślę, że zakończenie było słabe. To znaczy ja postawiłbym na inne rozwiązanie. To jest zbyt uczciwie. Zbyt w porządku. A moim zdaniem należało stworzyć jakiś otwarty, niedopowiedziany finał. Tym bardziej, że twórcy poszli w kierunku winy, moralności, wyrzutów sumienia, itp...

Zgadzam się, że aktorzy to chyba najlepsza strona filmu. Poczatek jak dla mnie nudny, im dalej tym lepiej. Uważam, że dobrze pokazano wyrzuty sumienia osób, które dokonały zbrodni, ich pogłebiająca się paranoja i poczucie winy. Myśle, że to zakończenie było całkiem dobre.