Film owszem,fajnie zrobiony,gra Matta nie pozostawia wiele do zyczenia .
Co do samego sposobu krecenia,niektorzy na forum narzekaja na kamere i ujecia,a ja wlasnie jastem zadowolony z tego,ze kamerzysta nie tylko trzyma kamere zeby nie spadla ze statywu ale bierze czynny udzial w kreceniu scen.I chyba o to chodzilo,bo sceny krecone "z reki" sa w tym wypadku lepsze,i bardziej odzwierciedlaja np.ucieczka czy scene walki niz statyczne przesuwanie kamery wokol bohaterow aby pokazac walke ze wszystkich stron-to bylo dobre w Matrixie
Co do fabuly...dlaczego Bourne Ludluma byl mistrzem kamuflarzu,a w filmie jedyna rzecza jaka zmienia to paszporty?I GDZIE JEST CARLOS??????
Tak czy tak polecam obejrzec 2 czesc trylogii Bourna i cierpliwie czekam na Ultimatum....