PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106415}

Krucjata Bourne'a

The Bourne Supremacy
7,6 158 700
ocen
7,6 10 1 158700
7,2 14
ocen krytyków
Krucjata Bourne'a
powrót do forum filmu Krucjata Bourne'a

nie da sie go ogladac bo niewiadomo o co chodzi . Pierwsza czesc znakomita i jak to zawsze bywa z dogrywkami wielkich hitow druga to juz klops

ocenił(a) film na 3
hdsr32

jedyna dobra rzecz ktora zostala z 1 czesci to muzyka - pzrede wszystkim ten koncowy utwor moby

ocenił(a) film na 9
hdsr32

Każdy ma swoje zdanie, można powiedzieć, że ten film jest jak rollercoaster. Po spokojnym początku wsiadamy do wagonika, który do końca pędzi, nie zatrzymuje się. Wg. mnie dobre kino, które ogląda się rewelacyjnie, 9/10.

ocenił(a) film na 5
hdsr32

Zgadzam się, w dwójce brakuje już tej tajemnicy, która tak interesująco prezentowała się w części 1. W dodatku ciężko się połapać, jeśli jedynki nie pamięta się idealnie. Strasznie irytowała mnie trzęsąca się kamera, która miała chyba podkreślić tempo akcji, a efekt jest taki, że można dostać oczopląsów. Franka Potente, która była ozdobą w 1, tutaj już na samym początku ginie...bez sensu. Moim zdaniem ta część jest znacznie gorsza i tak jak jedynce dałem 7/10, tak tutaj niestety 5.

_wojti_

"nie da się połapać?", "nie wiadomo o co chodzi?" - no to już chyba Wasz problem. inni nie mieli takich kłopotów. a "trzęsąca się" kamera, wg mnie to bardzo dobry pomysł, który wcale nie utrudniał odbioru, a czynił go o wiele ciekawszym! pozdr

aieczka

Po 10 minutach miałam ochotę wyłaczyć tv.Nudny-takie było moje pierwsze wrażenie.Sam pomysł na fabułę dobry,ale wykonanie juz nie.Własciwie nic poza ucieczka Bourne'a się nie dzieje.

Czarę goryczy przelała trzesąca się kamera,która zamiast pomoc w odbiorze filmu tylko przeszkadzała.Oczekiwałam raczej dobrych scen walki,wszak to wyszkolony agent,płatny zabójca ratujacy sie przed nagonka . A tu nic ,rozczarowanie,migawki stóp, głow,w te i z powrotem.

Podczas poscigu,ranny,wyczerpany,prowadził samochód i w kilka sekund potrafił przeczytac mape . Gratuluję,nawet w Polsce trudno byłoby się tak szybko zorientować.A tu proszę .Sam jeden przeciw złu i całemu swiatu.Oczywiście bez problemów dostaje się na dachy budynków,i wyprowadza w pole płatnego zabójcę.Bardzo łatwo oczyszcza sie z zarzutów,a Pam rzecz jasna mimo swych wątpliwosci i wrodzonej dociekliwosci, daje za wygraną wierzy jednemu nagraniu,które agent zdobył bez większych problemów.
Nudny,monotonny,bez wiekszych zwrotów akcji,bez przesłania.Brakowało tylko reklam jako urozmaicenia.

pozdrawiam wszystkich którym ta opinia sie nie spodoba.

Venice

Nie wiem czy swiadoma jestes tego, iz jest to film krecony na podstawie ksiazki, wiec cala trylogia opiera sie na ucieczce Bourne'a i zmyciu z siebie 'dopisywanych' zarzutow. Dlatego nic sie nie dzieje poza ta ucieczka, gdyz taka jest konstrukcja tego filmu.
Przedzierajac sie przez twoj intelekt, ta "trzesaca sie kamera" to handheld, dodajacy akcentu urealnienia akcji, co do scen walki; jesli nie nadazasz, ogladaj ten film klatka po klatce, jesli zmysly w ogarnianiu akcji przeszkadzaja ci jakos. Do tego Bourne, nie oczyszcza sie do konca z zarzutow, i tak to jest jak nie oglada sie calej trylogii, a wrzucona dygresja sprowadza sie do zjechania filmu jesli nie ma sie pojecia o calosci historii.

I rozsmieszyly mnie takie aforyzmy: "Nudny,monotonny,bez wiekszych zwrotów akcji,bez przesłania", porownaj "Łzy słońca" (ktory masz w ulubionych) i przemiel sobie schematycznosc, przewidywalnosc, realizm scen, monotonie i zwroty akcji w polaczeniu z propaganda i cukierkowym zakonczeniem.

Emez

A czytałeś tą książkę? Z Ludlumem (autor) wspólne jest tylko nazwisko głównego bohatera, jednego z agentów (MacAlister) i imię żony. Po przeczytaniu książki tego filmu nie da się oglądać.

użytkownik usunięty
Venice

"Oczekiwałam raczej dobrych scen walki"
Sceny walki w trylogii Bourne'a to najbardziej realistyczne,najlepsze walki w historii kina, a walka w Bourne'a z Desh'em to co? może gniot?
Walki np. Bond'a bledną całkowicie przy nich

ocenił(a) film na 5
Venice

Świetne podsumowanie. :) Nie jestem wprawdzie maniaczką filmów sensacyjnych, ale "Tożsamość Bourne'a" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Kilka rewelacyjnych, pozostających w pamięci scen - w ambasadzie, w paryskim mieszkaniu, na dworcu. Zaraz po seansie pisałam, że film jest tak dobry, bo reżyser zachował umiar i nie przeładował produkcji scenami w stylu "zabili go i uciekł". Jednym słowem akcja w służbie napięcia, a nie akcja dla samej akcji. "Krucjata Bourne'a" to już współczesna sensacja w standardowym (kiepskim) stylu. Fabuła pędzi na łeb na szyję, ale nie ma w tym suspensu. Pełno efekciarstwa, ruchu, pościgów, a wszystko to przeszarżowane. Pościg samochodowy pod koniec? Za długi, zbyt efekciarski, niepotrzebnie umykający prawom fizyki. Ziewałam z nudów. ;) Gdyby nie ten idiotyczny popis wygłupów na czterech kółkach film może dostałby ode mnie 6/10, a tak jest o oczko niżej. No i czary goryczy dopełniła skacząca kamera, rozmywająca obraz. :/ Gdzie tu realizm? Jeśli patrzę na jakiś ruch, to przecież sama pozostaję (zwykle) w bezruchu, nie kręcę głową na boki, bo utrudniałoby mi to skupienie wzroku na interesujących mnie szczegółach. No ale Greengrass uwielbia, niestety, ten zabieg, przez co m.in. daleko mi do uwielbienia jego filmów. ;)

ocenił(a) film na 10
_wojti_

"W dodatku ciężko się połapać, jeśli jedynki nie pamięta się idealnie. Strasznie irytowała mnie trzęsąca się kamera, która miała chyba podkreślić tempo akcji, a efekt jest taki, że można dostać oczopląsów"
śmieszny jesteś chłopie,ja tam nie miałem żadnych problemów z połapaniem sie w tym filmie,ani też nie dostawałem oczopląsów. Włącz sobie Klan,tam nic się nie dzieje wiec nie będziesz miał żadnych problemów.
Druga część trylogii jest lepsza od tożsamości,choć tamtej też nic nie brakuje i uważam ją za bardzo dobry film.

hdsr32

SZanuje wasze zdanie, ale zupełnie się z nim nie zgadzam. Jeżeli jest o niebo gorszy od jedynki to pierwsz część musi być arcydziełem i nie wiem jak bardzo musi trzymać w napięciu. Pierwszej części nie oglądałem (ale za to czytałem powieść "Tożsamość Bournea") Wcale nie odczuwałem zdezorientowania że nie wiadomo o co chodzi..Film wogóle nie jest nudny, nawiązuje do klasyki filmów szpiegowskich. Genialny pościg. Jak dla mnie to niezły kawał dobrego kina akcji. Realistycznego, bez naciągania jak w tych wszystkich Transporterach czy innych Bondach.

ocenił(a) film na 5
RealKalps

Pierwsza część nie jest żadytm arcydziełem, ale jest dobrym, solidnym kinem. Pościg był akurat całkiem niezły, ale żeby zaraz genialny? Proponuję zobaczyć wspomnianego "Transportera", czy świetną "Włoską robotę".

ocenił(a) film na 5
_wojti_

Jak ktos tu juz napisal, film po prostu nudny, a popularnośc chyba zdobył na fali pierwszej cześci. Nudny, zagmatwany (może to namieszanie podobało się ludziom i przez to, że nie rozumieli wychwalają go). Czarę goryczy przelewa na dodatek to, ze nie jest oparty na ksiązce tak jak być powinnien - ci co czytali pewnei będa wiedziec) Dwoma słowami:nudny i monotonny.

ocenił(a) film na 8
Lukaszek

Bzdury piszesz. Poza tym filmowy Bourne jest o niebo ciekawszy od ksiazkowego.

ButemWBusha

Bzdury to ty piszesz. Założę się że nie przeczytałeś książki, nawet pierwszej strony.

ButemWBusha

Przeczytaj Krucjatę a potem się wypowiadaj. krucjata bournea to najlepsza książka ludluma jaką czytałem.

ocenił(a) film na 6
hdsr32

Popieram.. pierwsza czesc dobra, jednak w drugiej zabrakło ciekawej fabuły, wszystko przewidywalne, zbyt bardzo przypomina mi ostatni sezon prison break'a, flaki z olejem, wieje nuudą. jednak efekty specjalne całkiem całkiem , ale to za mało nadal. 6/10.

użytkownik usunięty
hdsr32

podzielam zdanie autora. 1 czesc byla swietna, druga nudna przewidywalna, trzecia ciut lepsza od drugiej ale to nadal nie ten sam klimat co z 1 czesci, Jason Bourne to tylko jedynka, reszta to taka nieudana kontynuacja, flaki z olejem jak ktos wyzej wspomnial i ta blondynka, sledcza, nudą powiewa od jej myslenia nie da sie na to patrzec, 1 czesc miala klimat, nikt nie wiedzial o co chodzi, w 2 i 3 zajeżdża telenowelą ;) z gory wiadomo o co chodzi, w 1 czesci wogole tego nie bylo i to mnie trzymalo przy tym filmie, jesli 4 czesc bedzie taka sama jak 2 i ciut lepsza 3 to nie widze sensu zeby na to isc do kina poza tym nie wiem czemu ale odnosze wrazenie że ulice Niemiec nie nadają sie na filmy sensacyjne za duzy tam porzadek

Ja pierdziela ze co?? Trylogia Bourne jest PRZEWIDYWALNA?? W Każdej częsci facet coś sobie przypomina, dopadła go amnezja, widzi jakieś urywki nie sposób wiedzeic co dokladnie robil, kiedy i dla kogo, a ty twierdzisz ze "z góry wiadmo o co chodzi". Jesteś niesamowity!! Odrazu mi powiedz co będzie w części 4, no proszę powiedz, z cześci na cześć film zdobywał coraz większą popularność, więc formuły raczej nie zmienią. Powiedz mi co takiego wydaży się w CZWÓRCE.

użytkownik usunięty
pawlobit12

w 1 czesci nie wiedzial kim jest i gdzie zmieza, wszystko mialo postac zagadki, w 2 i 3 czesci wszystko konczylo sie na blond agent fbi, to wystarczy, ja nie mowie że z gory wiem co sie stanie w 4 czesci, ale jesli znow ta babka sie pojawi i znow bedą meczyli ten temat jego pochodzenia, jakies zwidy, blondyna, zwidy, blondyna to okreslenie flaki z olejem bedą jak najbardziej do tego odpowiednie

mozna pociagnac temat rodziny, brata, siostry, ojca, matki, miasta rodzinnego, gdzie sie wychowywal jest wiele motywów w których znów bedzie ta "jedna wielka niewiadoma" ktora byla non stop w 1 czesci i ktorej juz brakowalo w 2 kolejnych niestety

hdsr32

Zgadzam sie z Tobą. Najlepsza część to ta z 1988 roku.

pzdr.

ocenił(a) film na 10
hdsr32

kcelofit-przepraszam że to mówie ale jesteś idiotą.Przejrzałem wszystkie
twoje posty na forum i nie mam wyjścia musze to napisać.Debil wrodzony.

ocenił(a) film na 8
hdsr32

nie zgodzę się z autorem 1 posta. Dla mnie zdecydowanie lepsza część niż pierwsza. Pościg w Moskwie fenomenalny. Świetny, dynamiczny montaż, dużo staranniej dopracowany scenariusz. Szkoda tylko, choć to było konieczne, że na początku ginie Franka...

NoktowizoR

Moim zdaniem najlepsza część Bourne'a.
Każdy ma swoje zdanie,ale na pewno więcej akcji było w 2 i 3 części.
Mnie wciągnęła najbardziej Krucjata Bourne'a.Ocena 9/10.Polecam.

hdsr32

Scena walki Bourne'a z tym drugim agentem była naprawdę dobra, ale jak się potem obejrzy walkę Bourne;a z Deshem w "Ultimatum", to po tej pierwszej pozostaje tylko dobre pierwsze wrażenie.

ocenił(a) film na 6
hdsr32

Mi się ta część bardziej podobała od poprzedniej :).

ocenił(a) film na 8
emate91

Ta część moim zdaniem znacznie lepsza od poprzedniej, ale uprzedzam, że bardzo lubię filmy Greengrassa więc to wpływa trochę na moją ocenę. Tożsamość to dla mnie 6,5 Krucjata natomiast 8,5. Co do podobieństwa tej części do książki to praktycznie jej nie ma ;) ale to chyba wymusiły duże różnice w pierwszej części, więc Greengrass wraz ze scenarzystą musieli się dostosować. Za co dziękuję twórcom? Za to, że uśmiercili Marie, ta aktorka mnie irytowała, byłem totalnie nią rozczarowany, tym bardziej, że w książce Ludlum opisywał ją jako piękną, dojrzałą, inteligentną kobietę, zresztą w Krucjacie ocaliła Bourna w Chinach.

A co do porównywania do Transportera to dajcie spokój, nie ma sensu, w sumie nie wiem co ludzie widzą w taj bajce ze Stathanem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones