sądzę że nawet jeśli to nie świadczy o filmie dobrze. dają sławne nazwiska i jeśli w ich skład wchodzą muzycy to znaczy że nie skupiają się na tym jaki film wyjdzie. myślą tylko ile mogą na nim zarobić

Mię to pasuje, chciałbym zobaczyć jak główny bohater rozbija jego głowę o krawężnik. Źle będzie jeśli zacznie robić pseudo-muzykę (czyt. tum tum brrr grrr zhghhhdadawahdwq1313) do tego filmu.

mysle ze bedzie jakas akcja w klubie nocnym i poprostu skrillex tam bedzie DJem i to wszystko

Bzdura wyssana z palca :D

Ludzie, nie odpisujcie tu już więcej bo to był głupi żart na prima aprilis i tyle ;) Sam zorientowałem się po pewnym czasie i stwierdziłem, że nie ma sensu wracać do tego tematu no ale niestety ktoś to odgrzebał ;)

Skrillex to nic, do roli Erica rozważany był m.in. Robert Pattinson <załamka>