PYTAM.. Czy was również zaszokowało zakończenie filmu (tj. jak się okazuje kto jest mordercą ?). Ja osobiście zostałem siedzieć na miejscu jak to zobaczyłem. ale film ogólnie fajny. OCENA ? 8/10
Spojlery! Szczerze, to spodziewałem się, że będzie ich dwoje. Pan filmowiec mnie zaskoczył, kuzynkę podejrzewałem od połowy film. W sumie to matka Sidney się puszczała, brat był mordercą i mentorem innych morderców, a kuzynka zdrowo szurniętą fanką pudelków i innych serwisów pseudo-informacyjnych, która dla sławy zrobi wszystko. Nie ma co, p o j e b a n a rodzinka:)
'Ja osobiście zostałem siedzieć na miejscu jak to zobaczyłem.' A to zdanie mnie przerasta, nic nie rozumiem.
Mnie bardzo zaskoczyło, gdy się dowiedziałem kto zabija. Pomyślałem wtedy na seansie "what the f..k!?" Efekt był równie dobry jak w pierwszej części.
ja rowniez jak cxap kuzynke rozkminilem, ale "brata Kevina" niestety, dopiero zanim posadzil go na krzesle, to wpadlem ze to on bo nie zabil go pod drzwiami. A kirby mega - najlepsza postac filmu
TAK!No był to niezły szok!Potem tylko powtarzałem "Nie możliwe,nie możliwe"
Będąc pewien,że kuzynka przeżyje i zapoczątkuje nową trylogię dostałem cios!
Teraz,ale przynajmniej wiemy,że jeżeli powstanie 5 część zagra tam na 100% Neve;)
Zgadzam sie koncówka była podobna do 1 częsci ale skonczyło sie wszystko w szpitalu
Mnie podobał się motyw z krzesłem, żywcem wyjęty z pierwszej części- zacząłem się zastanawiać, czy morderstwa przypadkiem nie są ułożone od końca do początku- byłby to mega-rewelacyjny zabieg.
I też rozkminiłem w tym momencie kolegę Charliego. Kuzynkę jak zeszła z góry i udawała, ze nie wie gdzie Trevor. Generalnie troszeczkę się zawiodłem, że nie było takiego zaskoczenia. Przez moment sądziłem, że będzie trójka zabójców;) Kirby, Charlie i Trevor, ale jednak nie...
Szczerze powiedziawszy, 'brata Kevina' podejrzewałem jeszcze zanim obejrzałem film, po prostu popatrzyłem na zdjęcia i od razu pomyślałem że to on bedzie mordercą, bo miał jakieś wyjątkowo niespokojne oczy ^^ a co do głównego mordercy - jak zobaczyłem kto nim faktycznie jest, musiałem podnosić szczęke z podłogi ^^ :D
Nie byłem zaskoczony, że Jill była jedną z dwóch osób, które za tym stały. Wszyscy bohaterowie byli potencjalnymi mordercami. Wcześniej zabijał jej chłopak, potem brat, więc kuzynka też mogła być odpowiedzialna za kolejny koszmar Sidney. Trzeba być przygotowanym na każdą opcję. Typowałem Charliego , Trevora i policjantkę. Kiedy Jill nie zabiła Charliego, miałem wątpliwości, czy morderca chce się jeszcze zabawić , a może jednak ma wspólnika, co nie byłoby nowością:)