PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10010778}

Krzyk VI

Scream VI
6,0 19 089
ocen
6,0 10 1 19089
6,3 26
ocen krytyków
Krzyk VI
powrót do forum filmu Krzyk VI

Ja Kirby (po scenie murzynki o franczyzie) i Ślicznotka. I się pomyliłem. W życiu bym nie pomyślał, że to będzie rodzinny interes.

ocenił(a) film na 7
BruceD

Ethan był mocnym typem niemalże od początku, a po byciu wytypowanym przez Mindy był w zasadzie pewniakiem (Randy też idealnie wytypował Billy'ego). Ja liczyłem na większą przewrotkę -- obstawiałem, że jednym z ghostfaceów będzie sama Sam, przede wszystkim, by bronić siostrę; to był mocny wątek od początku filmu.

ocenił(a) film na 8
fru_2

Ja obstawiłem Quinn w momencie gdy została "zabita" poza ekranem bo wydało mi się to podejrzane, jak ten zabójca miałby tam u niej się tak po prostu znaleźć? Uznałem już po jej śmierci której z jakiegoś powodu nie pokazali dokładnie mimo że wydawała się mieć większą rolę na początku, że to było upozorowane i że sama wpuściła zabójcę do środka na przedstawienie, krzyki tylko pozaekranowe i zwłoki - nie mieli czasu sprawdzić pulsu ani nic - ucieczka, co prawda później detektyw potwierdził jej śmierć, ale wciąż wydawało mi się to dziwne.....więc w tamtym momencie uznałem że Quinn i Detektyw mordują razem jako ojciec i córka, z Ethanem miałem zagwozdkę - z jednej strony był dziwny ale właśnie ze względu że go tak wszyscy oskarżali myślałem że to typowy kozioł ofiarny jest i mnie zmylił pomocą Mindy, także on nawet mnie finalnie zaskoczył, nie spodziewałem się że to ich trójka, ciekawy zestaw ale samo wykonanie.........meh. Quinn to najsłabszy żeński ghostface z całej serii, po prostu jakby próba kalki i miksu Jill i Amber, była cholernie nudna i powtarzalna za to Ethan to największa pi*da z całej franczyzy jeśli chodzi o zabójców - licząc filmy i serial też, jego dialogi i sztuczna gra po ujawnieniu były tak żenujące że ała. Detektyw już jakoś najlepiej wypadł bo jeszcze nie było detektywa-zabójcy w Scream ale też bez szału.

ocenił(a) film na 9
BruceD

W 5 Krzyku udało mi się zgadnąć obu zabójców. Tutaj miestety tylko jednego. Obstawiałam Ethana i Kirby. Myślałam, że Kirby trochę odwaliło i mści się za to, co ją spotkało. Chce zemsty na córce gościa, który to wszystko zapoczątkował. No a Ethan podejrzewałam będzie jej bratem czy coś takiego.

BruceD

Ethan był właściwie oczywistym typem, a reszta była trudna do przewidzenia z tego względu, że film mimo obiecywania świeżego podejścia niestety zrobił to, co powiedział ustami Mindy gdzieś w środku - powtórzył wydarzenia z drugiej części, zrobił sequel requela. Stąd główny zabójca to kalka z Nancy Loomis (ile można męczyć ten motyw z zemstą krewnych?), a Samara Weaving i Tony Revolori to takie same baity jak Jada Pinkett Smith - znane nazwiska, po których widz spodziewa się dużej roli w fabule, a giną na samym początku (tyle dobrego, że przed seansem obawiałem się, że znowu zrobią masterminda z najbardziej znanego aktora). W przypadku Samary to zapewne dodatkowo przewrotna kpina z jej wizerunku final girl.

Na początku filmu mignęło mi jeszcze przez myśl, że zabijać może Sidney, ale z zupełnie innych powodów - w takim wypadku dwójkę początkowych studentów zabiłaby w ramach kary za próbę wskrzeszenia Ghostface'a, zmęczona jego ciągłymi powrotami. Nie wydawało mi się to oczywiście szczególnie możliwe i zdawałem sobie sprawę z tego, że od dawna wiadomo, że Neve Campbell w tym filmie miała nie wystąpić, ale trudno byłoby o lepszą zasłonę dymną, gdyby twórcy jednak poszli tą drogą.

Evangarden

Przecież to było oczywiste że Samara będzie opening killem, na wszystkich zwiastunach dosłownie tylko jedna scena z nią była i nigdzie nie była widoczna z nikim innym z obsady, na żadnych scenach zajawkowych, plus właśnie ze względu na duże nazwisko ja nigdy nie wierzyłem że jej rola w tym filmie będzie jakaś większa, to samo Tony Revolori.

KennyDeath

Nie oglądam zwiastunów (widziałem tylko pierwszy teaser), wspominam o swoich wrażeniach po potwierdzeniu jej angażu. W piątej części "Krzyku" i obu częściach "Knives Out" (które horrorami nie są, ale mają podobną formułę "kto to zrobił") zabójcą okazywał się najbardziej znany nowy członek obsady poza protagonistą.

ocenił(a) film na 8
BruceD

Ja domyślałem się od początku, kto będzie mordercą. Było wiadomo, że będzie nawiązanie do drugiej części i zabójcami będą osoby spokrewnione z mordercami z V części. Policjanta od razu wytypowałem. Zaskoczeniem był dla mnie tylko ten chłopak i to, że było 3 ghostfaceow.

ocenił(a) film na 6
Maksymilian_16

Ja miałem tak samo :) Policjanta i córcię od razu wytypowałem, głównie po tekście, że straciła brata, momentalnie wiedziałem, że chodzi o Richiego. I też 3 GF to było dla mnie zaskoczenie...

ocenił(a) film na 6
hazamaja

"córcię" napisałem, nie wiem dlaczego się podstawiły krzaczki...

ocenił(a) film na 6
hazamaja

HAHA, to jeszcze raz, napisałem C Ó R C I Ę :)

ocenił(a) film na 6
hazamaja

Ręce opadają :/

ocenił(a) film na 6
BruceD

Przewidziałem obu facetów (dziewczyny nie). I od razu pomyślałem, że będzie, jak w dwójce - że ktoś bliski któregoś mordercy z poprzedniej części będzie się mścił za śmierć. Więc przewidywalność popsuła mi sporo przyjemności z filmu.

sinner102642

To, że Ethan pomógł Mindy w metrze mnie akurat zmyliło. No i przez kilka sekund podejrzewałam Kirby - chyba jestem podatna na sugestie :)

ocenił(a) film na 9
BruceD

To chyba pierwsza część w której tak dużo rozkminiłem, a i tak bawiłem się wspaniale :) Z resztą jak zawsze.
Kiedy Quinn powiedziała Tarze, że straciła brata, to od razu obstawiałem, że jest siostrą Richiego, więc motyw zemsty był oczywisty. Później poszło info, że ojcem Quinn jest policjant, więc miałem gotową parkę morderców, a że morderca był mega silny, to policjant pasował idealnie. W dodatku śmierć Quinn nie była pokazana tak jak Romana w trzeciej części. Nie wpadłem na trzeciego ghosta. Miałem oczywiście trochę wątpliwości, że rozwiązanie zbyt proste i za bardzo zbieżne z finałem dwójki, a pod koniec Kirby trochę wytrąciła mnie z rytmu.
Dawać mi część VII!!

ocenił(a) film na 8
BruceD

Zacznijmy od tego, że w oryginale zgadłem Billego, a dwójce nikogo, w trójce od pewnego momentu podejrzewałem Romana i się okazało że słusznie, a czwórce od początku wiedziałem że Jill zabija, a w piątce zgadłem Amber i Richiego tuż przed tym jak wbił nóż Sam. Tutaj miałem nie lada zagwozdkę, podejrzewałem Anikę, Dannego i Quinn (policjant mówił że "mogę ręczyć za Quinn, na pewno tego nie zrobiła" i od razu zapaliła mi się czerwona lampka). Więc Quinn przewidziałem, policjant był mega zaskoczeniem, a on był akurat głównym mordercą. Co do Ethana to grubsza sprawa, bo podejrzewałbym go, wydawał mi się podejrzanie kolosalną pierdołą. Ale Mindy i niektórzy tak gadali że to on zabija, więc myślałem że to zwykły kozioł ofiarny jak ktoś wyżej napisał, i skończy z nożem w gardle, więc kiedy zdjął maskę na koniec miałem takie WTF. Poza tym sam pomysł że 3 morderców był całkiem świeży i zaskakujący. Czekam na Krzyk VII, oby za rok i trzymał poziom!

ocenił(a) film na 6
Seb6_ghostface

W Krzyku 7 okaże się, że wszyscy będą GF (łącznie z Sam), oprócz Tary. Ta to będzie mieć przewalone wtedy :D

BruceD

Zgadałam, że będzie troje zabójców, ale zamiast Quinn obstawiałam Davida.

Messalina1982

*zgadłam 

Messalina1982

Miałaś na myśli Danny'ego (Josh Segarra)? Cały czas mnie nurtowało, czy będzie zabójcą, ale poza tym, że wyglądał na pierwszy rzut oka ponuro/ niebezpiecznie, to wcale nie starali się zrobić z niego podejrzanego.

ocenił(a) film na 7
BruceD

Była dziewczynę Wladymira Klitschko

ocenił(a) film na 4
BruceD

Ja podejrzewałem tylko policjanta

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones