jak już ktoś zauważył - filmy Herzoga nie przyciągają wzroku widza - tylko hipnotyzują. mentalny pojedynek między młodym i uzdolnionym nowicjuszem, a starym lecz doświadczonym alpinistą, który za wszelką cenę pragnie ponownie stanąć na szczycie (dosłownie i w przenośni). no, i zaskakujące, dające do refleksji zakończenie.
Tak to prawda, ten film jest klasą dla samego siebie. I wbrew pozorom, nie tylko dla ludzi kochających góry, wspinaczkę i piękne plenery.