Jakby film zrobił jakiś reżyser debiutant, to ocena byłaby taka, że film bez sensu. Ale że zrobił to Smarzowski, to wszyscy wiedzą, że jest jakieś głębokie przesłanie. Tylko k.. jakie?
"Co Ty piłeś?! Ja nie czuję od Ciebie gorzały!" - tekst mistrzostwo :D
Jaki film? Familijny, kr:a! Jedyny mocny element. A faktycznie, Smarzowski musiał myslec nad konepcją dobre 5 minut.
O ksiądz Jan w telewizji !