PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=450356}

Księga ocalenia

The Book of Eli
7,0 147 872
oceny
7,0 10 1 147872
4,4 10
ocen krytyków
Księga ocalenia
powrót do forum filmu Księga ocalenia

ja nie kupuję tego filmidła.
W wielu punktach naiwny, mało wiarygodny i częściowo niekonsekwentny. Ale naiwności w nim jest najwięcej. I często po prostu nudny. Może dla mistyków, gnostyków i fanatyków religijnych to będzie rewelacja, ale dla pozostałych to tylko przynudnawa historyjka z kręgu postnuklearnej zagłady i nowego świtu w której w sumie nie wiele się dzieje, a w dodatku bijąca po oczach racjonalnie myślących obywateli.

ocenił(a) film na 7
gandalfszalony

Na pewno lepszy niż kowboje i obcy któremu dałeś notę o punkt wyższą. Lepiej wracaj do oglądania Gotowych na wszystko. To dopiero jest arcydzieło.

ocenił(a) film na 5
derjak

Twój komentarz jest tyleż głupi co nic nie wnoszący do tematu. @;-)
Masz inne zdanie to je przedstaw w oddzielnym temacie, a oceny co do gustów innych osób i "szpiegusowskie" zagrywki typu "ocenił coś tam wyżej ode mnie, a ja z kolei na odwrót -- ojej!! ale to obciachowy gość" @:-) zachowaj dla siebie. Wracaj sobie sam gdzie tam chcesz, bo ja nie zniżam się do poziomu gimbusów żeby Ci przeszukiwać profil i wyśmiewać Twoje oceny. A to że w produkcji pojawia się Biblia wplątana w idiotyczne konteksty nie jest żadna wartością tego dziełka.
Pomijając już straszliwą nudę tej produkcji to ludzkość nie potrzebuje żadnego rzekomo natchnionego piśmidła, żeby zachowywać ogólnie uznane "normy" społeczne. Nie było Biblii, chrześcijaństwa i judaizmu i świat trwał nie będzie rzeczonych i świat nadal będzie trwał raczej w niezmienionej formie z grubsza. Tylko idioci i religijni fanatycy mogą uważać że człowiek potrzebuje kanonu np. kamiennych tablic czy innych tego typu akcesoriów żeby być człowiekiem przez duże C. Część zwierząt też tworzy zorganizowane społeczeństwa nie mówiąc już o tym że w zasadzie każdy wyżej rozwinięty gatunek nie zabija członków swojej nacji (no chyba ze w wyjątkowych przypadkach -- w odróżnieniu od ludzi @:-) i jakoś im żadne pisma w tym nie przeszkadzają, a nawiązując do historii raczej pomagają) i nie opierają się przy tym na jakichś prawdach objawionych co więcej koniecznie spisanych bo choćby nie mają nawet świadomości istnienia pojęcia pisania czy czytania.

A cały ten film ma w sobie jeszcze masą prozaicznych idiotyzmów i skrajnych naiwności z punktu widzenia choćby ujmijmy to tak technicznego chociaż to nie odzwierciedla dobrze tego co mam na myśli, że aż się mózg lasuje ludziom którzy potrafią logicznie myśleć, analizować i wyciągać wnioski, a nie gapią się w ekran jak ciele na malowane wrota wpadające w egzaltację na widok pozornie atrakcyjnych obrazków.

Nie chce mi się z Tobą dyskutować na ten temat bo od razu widać, że jesteś bezkrytycznym entuzjastą tego dziełka, jedynie wspomnę taki element, dla przemyśleń tych co już napisałem logicznie potrafią myśleć.

30 lat po nuklearnej vel jakiejś innej "prawie zagładzie" ludzkości w szczerym polu, na piochu i skale, w palacym słońcu "kwitnie" społeczność rodem z dzikiego zachodu, w której nikt w zasadzie nie zajmuje się zabezpieczeniem podstawowych życiowych potrzeb, co najwyżej banda kilku popaprańców chla w saloon'ie (mniejsza co chla) i pręży przy byle okazji muskuły, jedynymi osobami płci żeńskiej są matka i córka z których pierwsza jest na dodatek niewidoma wiec jej przydatność w dziedzinie walki o przetrwanie gatunku jest mocno ograniczona, a le i tak robi więcej w tym kierunku niż wszyscy pozostali, bo córka to tak na dobrą sprawę też niczym się nie zajmuje poza okazyjnym prezentowaniem swych wdzięków no i w podtekście dostarczaniem (lub nie) minimalnych ilości wody pitnej.
I ta "społeczność" tkwi na posterunku od około 30 lat bez żadnych choćby znikomych źródeł żywności i w ogóle zaopatrzenia w cokolwiek, bez dostępu do jakichkolwiek źródeł energii (poza ogniskiem), bez dostępu do żadnych technologii, nawet bez dostępu do jakichkolwiek materiałów budowlanych czy tym podobnych bo nawet tam drzewa jednego nie uświeci co z kolei stawia pod wielkim znakiem zapytania choćby to palenie ognisk czyli jednym słowem całkowite nic! Ale za to grupa dysponuje w nieograniczonym zakresie bronią palną i amunicją których zasoby i stan nie uległy żadnemu uszczerbkowi przez te 30 lat bo przecież tam zwykłego żelaznego narzędzia się nawet nie da wyprodukować nie mówiąc już o elementach broni czy amunicji do niej. Co więcej wierchuszka dysponuje również całkowicie sprawnymi pojazdami o napędzie spalinowym co z dużym przymrużeniem oka jest w zasadzie możliwe, w końcu przy odpowiednim traktowaniu oldsmobile nadal jeżdżą (chociaż jak widać na ekranie panowie raczej nie wykazują się dbałością o ostatnie relikty przeszłości @:-)) problem tylko w tym że one nie jeżdżą na ślinę!! A zapewne tylko takie zasoby paliwowe posiadałaby ta społeczność po 30 latach od nierobienia niczego i praktycznie nawet bez żadnych możliwości zdobycia czegokolwiek. I to jest obciach na całej linii, skrajna naiwność i głupota tych co łykają ten kit. W takim stanie rzeczy jaki widzimy na filmie i w takich warunkach klimatycznych na dodatek, po niespełna miesiącu nikt z tam przebywających nie pozostałby przy życiu i to wyłącznie z przyczyn naturalnych. Daje im jakieś dwa tygodnie, chociaż z ważywszy na skromne zasoby wody do dyspozycji to nawet mniej.

Inny idiotyzm. Małżeństwo starców żyjące na pustymi, którego od niepamiętnych czasów jedynym źródłem pokarmu jest ludzkie mięso. Może w świecie zombie to możliwe (i nie mam tu na myśli samego faktu kanibalizmu), ale gdzie te stada chodzących ludzkich szaszłyków aby móc zaspokoić głód przez tyle lat? Bo na pewno nie w tych kilku ziemnych kopczykach na podwórzu. Z resztą chyba musieliby się żywić wyłącznie padliną bo już pomijając kondycję obojga staruszków to Dancel @:-) bez większych problemów radzi sobie z ta parą. No ale przecież dwójka miejscowych "traperów" wrosła w tutejszą ziemię przez lata dawała sobie bez problemu radę z każdym napotkanym obcym lub nawet grupą obcych czego dobitnie dowodzą w scenie po pojawieniu się "kawalerii powietrznej" Oldmana @:-) Nota bene której siedziba była oddalona zaledwie o kilka godzin jazdy lub może 1dzień marszu od tejże chałupiny. No cóż z jednej strony była nie do wytropienia wcześniej, a z drugiej cieszyła się wielkim powodzeniem wśród wędrowców najprzeróżniejszego autoramentu którzy aż się palili do tego żeby skończyć jako ich posiłek @:-)

I wiele, wiele tego lub innego typu bzdur w tym filmidle się roi o których już nawet nie warto wspominać.

Ale gimbus taki jak Ty wszystko łyknie nawet bez popijania @:-)

ocenił(a) film na 9
gandalfszalony

"Pomijając już straszliwą nudę tej produkcji to ludzkość nie potrzebuje żadnego rzekomo natchnionego piśmidła, żeby zachowywać ogólnie uznane "normy" społeczne" Rozumiem że pytałeś każdego człowieka na ziemi czego potrzebuje a czego nie?. "Nie było Biblii, chrześcijaństwa i judaizmu i świat trwał nie będzie rzeczonych i świat nadal będzie trwał raczej w niezmienionej formie z grubsza. Tylko idioci i religijni fanatycy mogą uważać że człowiek potrzebuje kanonu np. kamiennych tablic czy innych tego typu akcesoriów żeby być człowiekiem przez duże C.

" Powiedz mi gdzie w filmie była poruszona kwestia że żeby być człowiekiem przez duże C jak to określiłeś, człowiek potrzebuje kamiennych tablic czy innych tego typu akcesoriów? Co do samej Biblii yo nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że jest to dość stara księga która jako jedna z nielicznych ma dużo dobrze zachowanych kopii i jest cennym źródłem historycznym. A pomijając znaczenie informacji historycznych, jest także częścią kultury i cywilizacji wielu narodów.

"Część zwierząt też tworzy zorganizowane społeczeństwa nie mówiąc już o tym że w zasadzie każdy wyżej rozwinięty gatunek nie zabija członków swojej nacji (no chyba ze w wyjątkowych przypadkach -- w odróżnieniu od ludzi @:-) i jakoś im żadne pisma w tym nie przeszkadzają, a nawiązując do historii raczej pomagają) i nie opierają się przy tym na jakichś prawdach objawionych co więcej koniecznie spisanych bo choćby nie mają nawet świadomości istnienia pojęcia pisania czy czytania." Nie wiem jaki sens ma porównywanie ludzi do zwierząt, ale jeżeli Ty widzisz jego sens i tak Ci się podobają ich "zwyczaje" to może zacznij żyć wśród nich.

Co do reszty generalnie się zgadzam w filmie jest sporo "uproszczeń" i do wielu rzeczy można się przyczepić. Jednak moim zdaniem to nie aspekty techniczne i to co jest prawdopodobne a co nie jest głównym sensem tego filmu. Moim zdaniem jest nim ukazanie że jeżeli będziemy mocno wierzyć w osiągnięcie jakiegoś celu i z całych sił do niego dążyć, prędzej czy później uda nam się go osiągnąć. Można też doszukać się tego, że nawet jeżeli inni wokół nas postępują "źle" my nie musimy się na o zgadzać i żyć swoim życiem postępując lepiej i zgodnie z przyjętymi przez nas zasadami.



gandalfszalony

Ksiądz Cię źle dotknął, że tak gardzisz wierzącymi ludźmi czy jaki jest powód?

Tak się składa, że ludzkość potrzebuje spisanych praw i organów, które egzekwują ich wypełnianie. Każdy RACJONALNY człowiek o tym wie. A te Twoje wypociny o "racjonalności" i "odpowiedzialności" rodzaju ludzkiego możesz spisać i położyć na półkę miedzy Braćmi Grimm, a fantastyką. Wszystkie liczące się cywilizacje, imperia miały swoje prawa i zasady, ponieważ człowiek nie jest racjonalny i odpowiedzialny. Chyba najbardziej nam znanym jest Imperium Rzymskie, którego prawo jest fundamentem obecnego prawa do dzisiaj. Człowiek jest istotą, która ufa i stosuje się wyłącznie wobec prawa pisanego.

A co do filmu... myślę, że ocena 7 jest jak najbardziej sprawiedliwa i obiektywna.

ocenił(a) film na 7
gandalfszalony

Uuu widzę że uraziłem dumę własną szanownego pana. A tak na serio to masz rację. Film jest mało wiarygodny. Jednak jest to kino rozrywkowe a nie naukowa teoria co by było gdyby. Widz ma się wczuć w losy bohatera, przeżywać wraz z nim kolejne etapy przygody. Mnie np ten film nie znudził bo lubię takie klimaty. A tak w ogóle to w zakończeniu filmu Biblia zostaje postawiona na półce obok setek innych książek. Tak jakby nie była ważniejsza od innych. Dla mnie to film nie o Biblii ale o potrzebie wiary w jakiś sens i nadziei.

gandalfszalony

Świetny komentarz gandalf

"Tak się składa, że ludzkość potrzebuje spisanych praw i organów, które egzekwują ich wypełnianie"

Ludzkość nie potrzebuje nic spisanego. Ludzie mogą egzystować bez żadnych praw i organów. Kiedyś tak to działało.
Jak kogoś zabiłeś to sam byłeś zabijany ale nie dlatego że prawo, ale dlatego że po prostu ktoś się wkurzył twoim zachowaniem i miał cię dość.

Ludzkość może funkcjonować bez praw i poradziłaby sobie - chociażby podczas wojen gdy prawo praktycznie wcale nie obowiązywało.

Prawo zostało wynalezione aby zapewnić ludziom spokojne życie bez ciągłej obawy o swoje życie

ocenił(a) film na 6
derjak

myślisz, że waro tracić czas, żeby zaśmiecać forum ?

ocenił(a) film na 7
musicmans

tak.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones