PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=450356}

Księga ocalenia

The Book of Eli
7,0 147 886
ocen
7,0 10 1 147886
4,4 10
ocen krytyków
Księga ocalenia
powrót do forum filmu Księga ocalenia

Mają budżet, mają dobrych aktorów, mają fachowców od efektów specjalnych, a treść tego filmu jest tak żałosna, że teraz modlę się, by Bóg pozwolił mi go jak najszybciej zapomnieć.

Tylko dla ludzi, których rajcuje wszystko co "postapokaliptyczne" niezależnie od sensu lub bezsensu.

ocenił(a) film na 8

Dobra, wymieniaj to, co było bez sensu, zobaczymy. Jestem ciekaw twojego zdania. Aha i powiedz, dlaczego treść była żałosna?

użytkownik usunięty
Aldirien

Ja się modlę, że Bóg pozwolił mi tego gniota zapomnieć, a Ty mi proponujesz, żebym go sobie odświeżył. Idź precz, Szatanie! :-)

Bez sensu był całoszkształt. Cała ta historyjka na poziomie gimbazy. Pomysł, że jakakolwiek książka może sama z siebie cokolwiek zmienić jest poroniony. Dlaczego kilka żydowskich historyjek nagle miałoby dostarczyć komuś autorytetu do rządzenia? Równie dobrze dziś można by dziś wyciągnąć jakieś kodeksy azteckie w nadziei, że gangsterzy w Meksyku się opamiętają. Ma to dokładnie tyle samo sensu.

Człowieku to jest film, jeszcze się przyjeb że avatar jest bez sensu bo nie ma takiej planety i niebieskich ludków. Jesteś płytki jak łyżka, i głupi jak but. Pierw piszesz że się modlisz do Boga a potem jedziesz na "żydowskie historyjki". W sumie bardzo dobrze że nie zrozumiałeś sensu tego filmu, bo przy okazji się przyznałeś do swojej biedy umysłowej. Odbijam także nie zagaduj już nara.

użytkownik usunięty
dejvak47

Piłeś, nie pisz.

Ma racje, gadasz o Bogu a ta księga to co jest. A to ciekawe że w czasach upadku moralności i prawa, gdzie żadne kodeksy nie obwiązują, czemu to jedna z najważniejszych ksiąg w historii ludzkości nie miała być zmienić niczego, skąd akurat Ty czy Ja możemy to wiedzieć ?

użytkownik usunięty
Yamato_filmaniak

"a ta księga to co jest"

Trochę papieru.


"czemu to jedna z najważniejszych ksiąg w historii ludzkości nie miała być zmienić niczego"

A niby dlaczego miałaby zmienić? Dlaczego ktoś miałby się nią w ogóle przejąć "w czasach upadku moralności i prawa"? Daj ze dwa trzy powody. Albo chociaż jeden. Wyobraź sobie, że żyjesz w tych czasach upadku i ktoś ci podtyka pod nos takie kartki. Czemu miałbyś go słuchać?

Wydaje mi się, że tak jak zmieniała dużo w historii ludzkości, tak mogłaby zmienić w takim świecie.
A zmienić moim zdaniem mogłaby dużo, bo mogłaby dać ludziom nadzieję, nadać sens ich życiu i siłę, żeby zbuntować się itd. Dlatego Carnegie chciał ją za wszelką cenę dostać, bo wiedział jak niebezpieczna jest dla ustanowionego przez niego porządku.

użytkownik usunięty
justice_1987

"mogłaby dać ludziom nadzieję"

Ale na jakiej zasadzie? Dlaczego akurat ludzie mieliby wierzyć jakiejś takiej dziwnej książeczce opisującej dzieje pewnego semickiego plemienia?

Dziś wierzą (i żydzi, i chrześcijanie), bo istnieje ciągłość przekazu z pokolenia na pokolenia dzięki ciągłości pewnych wspólnot. Są w nich otoczeni szacunkiem rabini, księża, pastorowie itp. Kiedy ta ciągłość zostaje przerwana, książeczka staje się tylko garścią papieru, w najlepszym razie ciekawostką. Równie dobrze można, by oczekiwać, że ludzie zaczną traktować jako święty tekst egipską "Księgę umarłych" albo jakieś babilońskie opowieści religijne.

Kodeks hammurabiego, był zbiorem praw, który ludziom dał wytyczne. Tym samym jest biblia(nie dosłownie), w post nuklearnym świecie, dzięki niej chciał zaprowadzić porządek, zbudować wspólnotę opartą na pewnych prawach, zwyczajach , obowiązkach. Każda cywilizacja, wiocha, miasto miało swoje prawo. Nie istnieje cywilizacja bez zbioru praw.

Żyjąc w czasach takich w jakich toczy się film, wolałbym być za gościem który swoje prawo opiera na jakiś sensownym kodeksie czy to praw czy zasad. Chcesz udowodnić że Biblia, trochę papieru jak to mówisz, nie zmieniła niczego w dziejach ludzkości, znaczy że mało wiesz o Rzymie, i o pierwszych chrześcijanach. Tu nie miejsce na dysputę o tym. Zobaczy film dokładnie, a dowiesz się dlaczego tak bardzo bali się Biblii, po co ją niszczono, taki kawałek papieru był takim zagrożeniem.

użytkownik usunięty
Yamato_filmaniak

Kodeks Hammurabiego uznawano. bo stał za nim autorytet i siła Hammurabiego, ale dlaczego w post nuklearnym świecie ktoś miałby się fascynować akurat Biblią a nie dowolnym innym zbiorem praw? Tego nie wyjaśniłeś. Przyjmujesz to na zasadzie "tak, bo tak".

"Chcesz udowodnić że Biblia, trochę papieru jak to mówisz, nie zmieniła niczego w dziejach ludzkości"

A możesz zacytować, gdzie ja coś takiego napisałem? Bo, widzisz, kłamstwo jest rzeczą brzydką, nawet w Biblii o tym piszą, a Ty jednak się tym nie przejmujesz :-)

Hym, czy ja muszę Ci cytować biblię? Serio. Powiem tak, ludzie w tym filmie zapomnieli czym jest społeczeństwo i kultura. Biblia przekazuje, naucza jak żyć według pewnych wytycznych zawartych w tej księdze. Każdy człowiek, który chce egzystować we wspólnocie musi przestrzegać jakiś praw i obyczajów, choć by nawet tego co naucza nas biblia, ponieważ bez tego, skazani jesteśmy na wieczne wojny. By stworzyć coś jak enklawę, trzeba ludziom spisać normy, by siłą nie utrzymywać porządku, dzięki tej księdze lub każdej podobnej z łatwością można zapanować na ludzką naturą która z założenia jest zła. Kodeks Hammurabiego utrzymał się po jego śmierci, po prostu z naszego punktu widzenia był brutalny. Spisz praw Justyniana utrzymał się po śmierci, z praw Rzymskich korzystamy do dziś, to nasza prawna kolebka, nie trzeba było wszystkiego egzekwować siłą. Dlaczego ktoś miał by się fascynować, bo nie każdy chce walczyć ze wszystkimi, bo ludzi zawsze ciągnie do tworzenia osad, do bycia w grupie, bo ludzie chcą mieć jakieś spisane prawo, Boskie czy ludzkie, może dlatego by się fascynowali.

użytkownik usunięty
Yamato_filmaniak

"Hym, czy ja muszę Ci cytować biblię?"

Chyba masz trudności w czytaniu ze zrozumieniem. Prosiłem byś zacytował, gdzie JA NAPISAŁEM coś, co TY skomentowałeś słowami: "Chcesz udowodnić że Biblia, trochę papieru jak to mówisz, nie zmieniła niczego w dziejach ludzkości"

Gdzie ja niby próbuję udowodnić , że Biblia ie zmieniła niczego w dziejach ludzkości?


"bo ludzie chcą mieć jakieś spisane prawo, Boskie czy ludzkie"

Ale ja nie neguję, że ludzie w post nuklearnym świecie chcieliby mieć JAKIEŚ prawo. Pytam się tylko, dlaczego akurat mieliby czerpać to prawo z Biblii? Co w Biblii miałoby być tak fascynującego dla ludzi, którzy - jak na filmie - o niej zapomnieli i jej nie znają? Czemu to nie mógłby być równie dobrze Koran, Tora, kodeks Hammurabiego, prawo Solona, kodeks karny Rzeczpospolitej Polskiej itp. itd. Czemu nie mogliby sobie sami tego prawa ułożyć, tak jak to zwykle w historii bywało?

Żeby ułożyć jakieś prawo, trzeba mieć podwaliny, wiesz filozofów, późniejszym okresie prawników, ludzi oczytanych, znających świat, tak to przynajmniej widziała starożytność. Wydaje mi się że biblia pasowała reżyserowi, nie jest tam jednoznacznie lub wcale powiedziane że inne księgi się nie nadawały jakie wymieniłeś. Myślę że na każdej można było by formować prawo. Fascynujący w Biblii jest opis czy to stworzenia świta, ale potem idą rzeczy ważniejsze i bliższe wspólnocie. Młodzi w tym filmie nie znali co prawda biblii, wątpię czy znali jakąś literaturę, a Ci co znali takie księgi wiedzieli jaki w niej potencjał spoczywał, choć by do zrzeszania ludzi. Ludzie którzy tworzyli czy to prawa, czy podwaliny pod prawo, byli jednak osobistościami ponad przeciętnymi, film nam raczej pokazuje bandę ćwierć mózgów walczących o wodę ( co było słuszne), a nie prawników, biblistów, filozofów etc, dlatego potrzebowali swojego rodzaju gotowca.

użytkownik usunięty
Yamato_filmaniak

"Żeby ułożyć jakieś prawo, trzeba mieć podwaliny, wiesz filozofów, późniejszym okresie prawników, ludzi oczytanych, znających świat,"

Zaraz, zaraz. A jakie to podwaliny filozoficzne, prawnicze, dające wiedzę o świecie zawiera Biblia? Jeśli jest tak, jak piszesz, to akurat Biblia najmniej się nadaje do formowania prawa. Zwłaszcza że większość jej przepisów kiepsko pasuje do realiów post nuklearnych.

"dlatego potrzebowali swojego rodzaju gotowca"

No ale po co im akurat ta Biblia? Czemu akurat Biblia ma być dla tych ludzi "księgą ocalenia"? Czemu nie wezmą pierwszego lepszego gotowca, zamiast uganiać się akurat za Biblią?

Może dlatego że Biblia zawiera prawa Boskie, te które są ponad prawami śmiertelnych. W gruncie rzeczy, prawo w Bili, było bardzo okrutne na dzisiejsze standardy, ale było dużo prostsze do zrozumienia. Jeśli dostali by dzisiejsze prawo z KK, to by się nie połapali, bo jest tak głupie, miejscami bez sensowne, absurdalne. Biblia dla wierzących zawiera podwaliny stworzenia świta, ten typek zły wydawał się tym bardzo zainteresowany. Wydaje Mi się że oni prędzej połapali by się na prawach z Biblii, Koranu, niż na współczesnym KK. Idzie też o wymiar symboliczny, jaki posiada Biblia, a jakie nie ma KK. Symbolika w zręcznych rękach działa cuda, jeśli jest dobrze podsunięta.

użytkownik usunięty
Yamato_filmaniak

W Koranie też jest prawo boskie i jeszcze prostsze, co widać po ekspansji islamu w krajach na niższym stopniu rozwoju. Czemu więc nie Koran? Albo sama Tora? A kodeks Hammurabiego jaki jest prosty! Najtępszy cham zrozumie, żeby nikomu ręki nie łamał, bo mu w rewanżu jego rękę złamią.

"Biblia dla wierzących zawiera"

Ale ci ludzie nie byli wierzący. Nawet nie mieli pojęcia, o co z tą książką chodzi, więc jak tu można mówić o wymiarze symbolicznym?

"Symbolika w zręcznych rękach działa cuda"

No to weź jakąś symbolikę chińską i podsuń komuś, kto nie ma pojęcia co to takiego.

Dalej nie wyjaśniłeś, dlaczego w świecie, który ZAPOMNIAŁ o Biblii, o jej symbolice, znaczeniu, pochodzeniu... właśnie ta Biblia miałaby mieć jakieś szczególne znaczenie.

Każda księga, im przekaz był by prostszy tym łatwiej by go przyswoili. O tych księgach nie wiedziały tylko młode pokolenia. Główny zły, jego "żona", oni biblię znali. Ciemnym ludziom można narzucić wszystko, nie tylko wiarę, hajs, filozofię. Przecież nie będę wciskał Europejczykom chińskich tradycji, co to ma oznaczać ? Tamten świat o tej księdze nie zapomniał, młode pokolenia o nie nie słyszały. Starsi o niej wiedzieli, więc takim problemem by to nie było. Chyba wiesz na czym polega nawracanie ?

użytkownik usunięty
Yamato_filmaniak

"im przekaz był by prostszy tym łatwiej by go przyswoili"

Czyli Kodeks Hammurabiego rządzi.

"Ciemnym ludziom można narzucić wszystko"

No właśnie o to mi chodzi! Skoro można wszystko, to po co upierać się akurat przy tej jednej zapomnianej książce. Dlaczego akurat ta Biblia tak fascynuje? Zwłaszcza tego złego.


"Tamten świat o tej księdze nie zapomniał"

Ejże, najwyżej parę osób miało jakieś niejasne przeczucia/wspomnienia.

Główny bohater, znał ją na pamięć, facet które ją przepisywał też, nie pamiętam dokładnie ile czasu mija w filmie od wojny. Niszczono te księgi, bo uważano za zagrożenie. Poza tym czemu Biblia, bo taka była koncepcja scenariusza. Ja uważam że Kodeks tak prosty jak Hammurabiego, łatwiej będą pojmowali ludzie którzy widzieli tylko wojnę, bądź żyją w takich czasach jak te w filmie. Oni tam nie mieli zasad, rządził ten co miał siłę, ale zachciało mu się tworzyć raj na ziemi, to i potrzebował czegoś na czym ten raj mógł by opierać. Każde społeczeństwo musi mieć jakiś kodeks.

użytkownik usunięty
Yamato_filmaniak

"Poza tym czemu Biblia, bo taka była koncepcja scenariusza"

To jest jasne, ale zastanawiamy się właśnie nad tym, czym ten pomysł da się uzasadnić.

Nie wiem czy się da, to wizja reżysera, twórcy scenariusza. Może mu ta księga pasowała, a może to co chciał przekazać nie jest przez nas dostrzegane.

Yamato_filmaniak

Przecież duża część wojen jak nie większa była na tle religijnym i prześladowaniach ludzi inaczej wierzących. To nie kodeksy stanowiły prawo, tylko ludzie je piszący. Strach przed nieznanym był i jest bardzo dobrym motorem do kierowania ludźmi. Ogólnie strach dobrze sprzedaje się dużo kampanii jest na nim oparty.

ocenił(a) film na 7

Ludzie prosze was, juz po pierwszej jego wypowiedzi mozna zweszyc z kim ma sie do czynienia. Ignorant, ateista i, jak sam podkreslil, "gimbus". Moglbym wam tlumaczyc moje rozumowanie, ale jesli sami na to nie wpadliscie (a to jest banalnie oczywiste) to nie zrozumiecie. Nie chcialbym tez aby ten geniusz sie przyczepil. Trolli i debili sie nie karmi.

użytkownik usunięty
MJ_killer

Zwracam uwagę, że to jest wątek założony przeze mnie, więc jeśli ktoś tu trolluje to właśnie ty.

"i, jak sam podkreslil, "gimbus". "

Ponadto wypisujesz głupoty świadczące, że nawet prostego postu nie potrafisz przeczytać ze zrozumieniem. I jeszcze do tego jesteś prostakiem i chamem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones