PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=450356}

Księga ocalenia

The Book of Eli
7,0 147 836
ocen
7,0 10 1 147836
4,3 9
ocen krytyków
Księga ocalenia
powrót do forum filmu Księga ocalenia

Nie dla ateistów.

ocenił(a) film na 6

Gdybym wierzył w Boga dałbym minimum 7/10. No ale nie wierzę. W tzw. spisane słowo boże też
nie. Przecież wiadomo że ludzie w czasach Jezusa nie byli zbyt mądrzy. W dodatku jarali zioła
przez co mogli widzieć i słyszeć różne rzeczy.
Tu biblia była synonimem autorytetu, wzorca. Kogoś znającego ponadczasowe wartości. Kogoś
kto dzięki swej charyzmie i doświadczeniu (życiowemu) potrafi porwać tłumy. Tego potrzebuje
człowiek.

PS. Czy Eli był niewidomy? Bo wiele wskazuje że był.

ocenił(a) film na 10
Penguin27

Sam nie jestem jakoś bogobojny i szczerze mówiąc nie wiem czy wierzę czy nie ale Twój argument "Przecież wiadomo że ludzie w czasach Jezusa nie byli zbyt mądrzy. W dodatku jarali zioła
przez co mogli widzieć i słyszeć różne rzeczy. " jest żałosny. Byli i wtedy mądrzy ludzie - powiesz mi, że Aleksander Wielki, Jezus (który istniał na pewno), Homer, Pitagoras byli głupi? Zresztą Biblia mówi iż słowo boże zostało spisane pod natchnieniem - według Biblii Bóg czyni cuda, więc możliwe, że nawet prosty chłopek by to spisał z pomocą boską.

ocenił(a) film na 6
Gazpacho

Nie wierzę w Boga i cuda. Wierzę w naukę (tudzież przypadek i fart - zależność jednego człowieka od działań/czynów drugiego). Jestem radykalnym racjonalistą. Ktoś taki jak Jezus pewnie był ale nie był synem Boga a zwyczajnym człowiekiem mającym zadatki na charyzmatycznego guru. Miał gadane i stąd ten szał plebsu ówczesnego. Kwestia wiary;)

ocenił(a) film na 10
Penguin27

Nie ustosunkuję się bo szczerze mówiąc - nie wiem. Nie chcę dochodzić tego. Być może Bóg istnieje, kto wie? Ostatnio mamy modę na ateizm i opluwanie kościoła, z drugiej strony kościół taki święty też nie jest. Wolę zachować trzeźwość umysłu, póki co wierzę w siebie.

ocenił(a) film na 6
Gazpacho

Człowiek jest słaby więc potrzebuje wiary w byt wyższy. Rozumiem to i szanuję. Nie wiem jak się zachowam kiedy np. śmiertelnie zachoruję a medycyna rozłoży ręce. Może też zacznę gadać z Bogiem. A moda o której mówisz wynika nie tyle z wątpliwości co do istnienia Boga ile z postawy kleru (wobec polityki, kultury, sztuki, kasy, nauki). Wiadomo jacy są współcześni "czarni". Daleko im prawych pasterzy i porządnych pośredników Boga. Wierzą w niego ale chyba trzymają z diabłem. Chyba tylko Ks Boniecki zasługuje na miano fajnego kapłana. Tak uważam.

użytkownik usunięty
Penguin27

Ks. Boniecki jest "fajny", bo zbija pionę z Nergalem, po ojcowsku głaszczę gejów po główkach i ogólnie mówi "zluzujcie chłopaki, niech się dzieciaki pobawią". Ale nie, bycie fajnym nie implikuje od razu życia w zgodzie z tym co Biblia głosi. Nie mówię tego jako katolik (jestem agnostykiem, czasami panenteistą), ale zawsze bawi mnie kategoria "fajny kapłan" (czyli tak co robi to co akurat jest modne, a nie koniecznie żyje w zgodzie z Biblią, ale zawsze może tam rzucić argument, że miłość bliźniego i peace, to zamknijcie w końcu ryje bigoci).

Penguin27

Ciekawe. Mnie jako chrześcijanina zastanawia jak wy racjonaliści jesteście w stanie wyjaśnić istnienie cudownych zjawisk, których nauka nie potrafi wyjaśnić, bo po prostu z naukowego punktu widzenia są niemożliwe. Nie wiecie o istnieniu cudów czy wypieracie ich istnienie, bo nie pasują do waszej wizji świata? Boniecki, Lemański i Sowa to heretycy.

ocenił(a) film na 8
Penguin27

Hm, jakich to czasów dożyliśmy, że trzeba wierzyć w naukę hahaha. znaczy religijny gość z Ciebie. Z ciekawości zapytam czy w Waszym "kościele" pastorami są Szumowski z Niedzielskim ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones