Denzel Washington wędruje przez 30 lat, cały czas na zachód. Dziennie robi powiedzmy 20 km. Ile razy zdążył już okrążyć Ziemię?
już ci mówie :)
rok ma 365 dni, idzie już 30 lat czyli 365? * 30 = 10950 dni
Przyjmijmy te 20km dziennie czyli 10950 * 20 = 219000 km
Powierzchnia stanów zjednoczonych według Wikipedii wynosi 9 373 967 km
Tak więc gratuluje hokuspokus2 jesteś idiotą :)
Ty kuchar93 co ma powierchnia USA do obwodu ziemi?
hokuspokus ma rację bo obwód ziemi ma 40k a 219k przeszedł przez 30lat ;)
pozdro
Bo jego wypowiedź to sarkazm do logiki filmu a ja tu pokazuję że przemierzył jedynie kawałek stanów :)
To chyba Ty jesteś idiotą. Mówisz o powierzchni wyrażanej w km² (KWADRATOWYCH!!!), a porównujesz to do obwodu. W podstawówce o tym mówili. Ręce opadają...
sam jesteś idiotą bo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem - w podstawówce o tym mówili
W dalszym ciągu nie rozumiesz różnicy pomiędzy długością a powierzchnią? Szkoda czasu na dokarmianie trola.
Brawo ! W końcu to dostrzegłeś :) To są typowo trollowe wypowiedzi. Bo chyba się ze mną zgodzisz że na filmwebie nie da się nawiązać poważnej i uargumentowanej dyskusji na temat danego filmu zawsze kończy się tym że ktoś pisze o filmie że jest słaby a jego argument brzmi "bo ja uważam że jest słaby". Dlatego trzeba wstawiać tępe odpowiedzi i patrzeć jak ludzie się o to zabijają. Bo powiedz szczerze czy to nie jest zabawne ? Ja nic do Ciebie nie mam ale miałem nadzieję że na mój post odpowie jakiś gimbus który będzie chciał się powymądrzać i tym samym rozpocznie długą bezsensowną dyskusję którą to czytając obaj płakalibyśmy ze śmiechu ale odpowiedziałeś Ty z czego po części się ciesze bo okazuje się że są jeszcze inteligentni ludzie. Tak więc pozdrawiam i życzę miłej zabawy na innych wątkach gdzie gimbusy wylewają swoje poty aby utwierdzić użytkowników że avatar jest mega lepszy od nietykalnych, czasu apokalipsy i ojca chrzestnego. My ostatni ogarnięci użytkownicy musimy trzymać się razem i prowokować ich wypowiedzi żeby po przeczytaniu sami uświadomili sobie swoją głupotę :) Pokój z Tobą bracie
Gościu, strzeliłeś durnotę to przyznaj, się zacznij się śmiać i nikt nie będzie pamiętał a nie strzelasz wywód jak to zrobiłeś specjalnie alby pokazać jaki to inteligentny jesteś... A pisanie pod swoim postem "polać mu" albo " skrzynkę wódki mu" jest dość smutne, nie uważasz?
Jeśli ktoś tutaj jest kretynem to człowiek myślący że dziennie pokonałby 20 km. W warunkach pustynnych 3-5 km, po czym umierałby z odwodnienia, chyba że ciągnąłby beczkę z wodą. Prawdopodobnie szedł o świcie i zmierzchu by uniknąć południa, noc byłaby zbyt niebezpieczna. Przeanalizujcie ten fakt. Jeśli w filmie idzie w południe itp. może ma taką potrzebę (nagły przymus ratowania komuś 4liter).
PS: Dawno oglądałem ten film, ale z tego co pamiętam zielono tam nie było, sceneria rodem z FallOut
PS2: Film godny uwagi dla lubiących postapokaliptystyczną wizję świata i gry typu Fallout 9/10 - czegoś mi brakuje i są lepsze filmy ;)
Nawet jeśli robi 4 to już jedno okrążenie ziemi jest xD
chodź teoria, że przechodzi tylko 4 km jest mocno naciągana bo to żaden dystans zwłaszcza że większość filmu idzie po asfalcie a nie jakiejś pustyni. więc ja bym przyjął, że porusza się jakieś 4-7 km na godzinę marszu nawet jeśli poruszał by się tylko rankiem i wieczorem przyjmijmy, ze od 5 do 9 i od 18-22 (oczywiście są też różne pory roku i ten czas może się zmieniać)bo wtedy jest chłodniej to wychodzi że dziennie chodzi około 8h czyli koło 30 do 56 km dziennie
Ludzie, opamiętajcie się. Jeszcze stosunkowo niedawno, nawet w Polsce, ludzie potrafili dziennie przejść 40 i więcej kilometrów. Szczególnie biedni na wsiach. Wstawali o 3 nad ranem i szli 20 km na targ, by wrócić po południu. Zapytajcie swoich dziadków. A wiejskie dzieci mające do szkoły np. 8 km w jedną stronę? Świat nie powstał w dobie braku wolnych miejsc na parkingach. Postać grana przez Denzela Washingtona mogła spokojnie i na luzie dziennie przejść 70-80 km. Po pustyni 20.
Nie pamiętam już tego filmu. Ale skoro rozmawiacie o ciągłej wędrówce na zachód i o ilości okrążeń kuli ziemskiej wtrącę swoje 5 groszy. Przy założeniu, że kontynenty i oceany znajdują się na swoich miejscach (no chyba, że w apokaliptycznym świecie nastąpiły jakieś zmiany skorupy ziemskiej) bohater Denzel głównie pływałby wpław :-)