Bo on inaczej nie umie grać. Podobnie zagrał w "Zaginionej dziewczynie" a jego kreacja Batmana jest praktycznie identyczna. Podobnie zagrał również w "Mieście złodziej". Zgadzam się z tym, że rola jest ewidentnie pisana pod niego i to nawet dobrze :P

Zgadzam się, jest dość drewniany. Ale w "Zaginionej dziewczynie" zagrał bardzo dobrze - tego nie można mu ująć.

No fakt, ale mi jego styl gry nie przeszkadza, pasuje do wybieranych postaci.

Ja go nie lubię ;)
Ale jednocześnie przyznaję, że w tym filmie wpasował się wyjątkowo dobrze.
Właśnie wróciłem z kina i wrażenia całkiem pozytywne :)

Rola - dodajmy - idealnie pod jego drewnianą twarz, więc wyszła...drewniana rola.

Dla mnie wszystko jest zawsze fajnie, dokąd Affleck nie musi grać scen romantycznych. W tym jest tak nieprzekonujący, że aż przykro patrzeć.

Witam :) Film mi się podobał. Ben Affleck uważa że jest dobrym aktorem, szczególnie podobał mi się w filmach "Zaginiona dziewczyna" , " W firmie" , "Miasto złodziei" czy w starszych filmach "Zmiana pasa" , "Uwikłany". Mam tylko jedno ALE względem tego filmu i jego roli.... mimika twarzy w roli człowieka który jest chory na autyzm. Miałem cały czas wrażenie że zaraz sie zacznie śmiać.... to wszystko :) ale ogólnie można polecić ten film.

Ben Affleck i dobra gra aktorska to oksymoron. Ben jest takim Grzegorzem Rasiakiem Hollywood.

Po nakreceniu batmana myślał "a ... ponap.***bym jeszcze kogoś"...

Bingo

o kurde to był Ben Affleck? cały film jechał na 1 minie, byłem pewien że to Steven Seagal.

Idealna rola dla Afflecka, jedna mina cały film i od razu ogląda się go przyjemnie. Trzeba przyznać, że Ben Affleck jest znacznie lepszym reżyserem niż aktorem.
PS. Nicholas Cage powinien grać tylko takie role.

On po prostu nie umie grać. W tym filmie był sobą, kamienna twarz, drewniane dialogi - do autystyka pasuje... Ktoś wreszcie napisał odpowiednią dla niego rolę.