Będziesz brzmiał bardziej wiarygodnie jak poprawisz błędy ortograficzne, ale zgadzam się z Tobą. Jako osoba po medycynie bardzo mnie to raziło w tym filmie - jak chcieli wprowadzić wątek bardziej związany z chorobami autystycznymi to mogli bardziej się wczytać w definicję FRAX-u, czyli zespół łamliwego chromosomu X - osoby takie mają IQ maks 50, czyli cudem jest to, że można się z nimi dogadać, a Księgowy tutaj wykazywał zdolności wręcz wykraczające poza wyobrażenie Einsteina xD. No cóż...

Kiepska ortografia to przejaw mojego lenistwa.

Ale księgowy nie miał łamliwego chromosomu X. Chyba nieuważnie oglądałeś film.

Tam było coś takiego, że w momencie szukania Księgowego, ta laska, agentka Medina dostała informację, że osoby które sobie tak powtarzają wierszyki, mamroczą pod nosem, często przeżyły traumę w dzieciństwie ALBO mają np. łamliwy chromosom X ALBO mają zaburzenia ze spektrum autystycznego. I ona zapytała, jak można z wyglądu zlokalizować osobę z łamliwym chromosomem lub autyzmem. Facet jej powiedział, że ludzie z łamliwym chromosomem X wyglądają tak i owak, ale ciężko wskazać po samym wyglądzie osobę chorą na autyzm. I ona szybko się kapnęła, że Księgowy nie ma łamliwego chromosomu X, ale że jest autystykiem.

Facet który jej powiedział, że osoba recytująca rymowankę mogła mieć łamliwy chromosom lub autyzm, nie wiedział z jaką osobą ma doczynienia, czy ma ona IQ 40 czy 130.

mozliwe ale i tak na jedno wychodzi - autystycy to nie alfy i omegi tylko ludzie uposledzeni, a wycofany spolecznie moze byc komputerowy nerd, nie spotkasz autystyka ktory jest dobry z matmy geniuszem strategi odpowiadajacy logicznie na pytania itd - on bardziej na zespol obsesyjno-kompulsyjny wyglada a oni nie maja autyzmu (zazwyczaj) - to tak jak mowic ze cukrzyk nie moze miec astmy ale wiadomo o co chodzi...

Wysoko rozwinięta forma autyzmu: zespół Aspergera, autyzm wysokofunkcjonujący. Chyba, zdaje się, z tą myślą przewodnią, twórcy filmu stworzyli postać księgowego.

Piszesz totalne bzdury.
Poczytaj kilka życiorysów osób z Aspergerem

Poważnie po medycynie nie znasz różnicy pomiędzy autyzmem, a zespołem Aspergera?
Zespół Aspergera to najlżejsza forma autyzmu, w zasadzie spektrum autyzmu. Zwykle nie oznacza upośledzenia umysłowego, a jedynie problemy z kontekstem społecznym. Cechą typową dla Aspergera jest bardzo wysoka zdolność analitycznego myślenia, co w praktyce oznacza, że takie osoby bardzo często bardzo angażują się w swoje pasje, które zwykle dotyczą nauk ścisłych. Autyzm jest bardzo szerokim pojęciem i wrzucanie go w całości do jednego worka i to przez kogoś niby po medycynie nie świadczy o nim zbyt dobrze. Sam prawdopodobnie mam Aspergera i nie czuje się przez to gorszy. Wiedz, że w wielu krajach są agencje rekrutacyjne wyspecjalizowane w wyszukiwaniu takich osób, bo jest na nie duży popyt w niektórych branżach.

Coś słabo Ci poszła ta medycyna :-) albo poprostu obejrzałes film bez zrozumienia . Ben miał zespół Aspergera A często się zdarza że takie osoby są bardzo uzdolnione matematycznie . Sam mam wśród znajomych 2 takie osoby . A sam film jak dla mnie był przyzwoity o nie będę się madrzyl dlaczego . Zostawmy opinie krytykom :-)

ale on nie był geniuszem, bo ojciec tak chciał. wg mnie to wykazywał takie zdolności już przed "szkoleniem", kiedy bardzo szybko ułożył całe puzzle od lewej strony.

ale wiesz,że to nic nie znaczy- są osoby które genialnie graja na instrumentach, absolutnie doskonale potrafią liczyć i rysować, a jednocześnie nie potrafią się ogarnąć w toalecie? Mózg to dość skomplikowany organ, który ubytki w jednych obszarach rekompensuje sobie w innych, czasami w zaskakujący sposób, ale nawet wtedy taki mózg jest... uszkodzony.

są osoby z autyzmem które wykazują niewiarygodne zdolności w JEDNEJ dziedzinie, np potrafią wyrecytować z pamięci 40 000 książek albo powiedzieć kolejno dalsze cyfry (tysiące) po przecinku w liczbie pi, znają wszystkie języki, ale są to osoby z upośledzeniem umysłowym i tak, czyli nie potrafią odnaleźć się w społeczeństwie, komunikacja z nimi jest znikoma, są kompletnie wycofane, hipotoniczne itd a takie zdolności są niezmiernie rzadko spotykane i tak naprawdę nie świadczą o tym że są geniuszami, bo umie wyrecytować książki, ale nie potrafi powiedzieć że jest głodny czy zrobić sobie kanapki.

Skoro takie zdolności są spotykane, a w filmie wspomniano też o autyźmie wysokofunkcjonującym, to chyba twórcy, zdaje się, chcieli pójść tą raczej prostszą drogą, by nie zgłębiać właśnie nadto medycyny. Poza tym, jest tam jeszcze dziewczynka, która ze swoimi możliwościami, podąża swoją, inną z kolei drogą. Myślę, że twórcy podjęli temat bardzo delikatnie, z zaznaczeniem subtelnie tych różnic w funkcjonowaniu, w sposobie radzenia sobie z nimi, dając możliwość spojrzenia na różne osoby.

Rozumiem, ale mnie to dobitnie razi i denerwuje :D

Tak, ale to zostało wyraźnie pokazane, z czym sobie radził najlepiej...

Brakuje Ci wiedzy. Zespół Aspergera z definicji to przypadłość z zaburzeniami zdolności społecznych przy BRAKU upośledzenia umysłowego, z prawidłowym rozwojem mowy, z w 100% prawidłowym rozwojem poznawczym. Także zakres przypadków zaliczanych do Aspergera jest bardzo szeroki i nie ma sztywnych granic.

Powielasz stereotypowe bzdury. Mylisz autyzm jako pojęcie ogólne, z Aspergerem w zasadzie tylko ocierającym się o autyzm.

"ta mysl przewodnia filu, ze nawet osoby autystyczne moga byc geniuszami jesli rodzice tyloo tego chca"

Hm, a gdzie była ta myśl przewodnia? Bo tego nie zauważyłem. Gdzie twierdzono, że jak tylko rodzice chcą, to autystyczne dzieci mogą być geniuszami?

Z ust mi to kolega wyjął...

Ty nieco pogubiłeś się chłopaku w życiu jak widać po chudej sylwetce w okularach oraz złym szyku zdania, o guście filmowym to nawet nie ma co tu wspominać...:-(

P.S. ten film jest tak samo rozrywkowy jak Ty, czytaj ironia dzieciaku...:-)