Klasyczny dreszczowiec szpiegowski został przemieszany z dramatami obyczajowymi w kilku podgatunkach:
1) homoseksualnym z ukryciem w szafie;
2) heteroseksualnym z zazdrością pomiędzy kobietami;
3) karierowiczostwem w sferach rządowych;
4) karierowiczostwem w prywatnym przemyśle.
Przez to wszystko akcja jest dość powolna, ale też i dość wciągająca. Można by zarzucić scenariuszowi sporo mielizn i uproszczeń, ale ja myślę, że świadomie je zrobiono aby całość zamknąć poniżej 2 godzin i nie robić z tego serialu telewizyjnego.
Karierowiczostwo to było w "Wodzireju". Tutaj gra się toczy o ogromne pieniądze, wpływy i realną władzę. Zupełnie inna skala.
Cytat z Lejby Dawidowicza Bronsztejna mnie powalił. Reszta jest tego konsekwencją.