Film świetnie się rozwija, niestety zabrakło wyobraźni na finał. Dlatego uważam ten film za niedokończony.
P.S. By jakoś zakończyć film dokleili zakończenie rodem ze szkółki niedzielnej.
Film się z upływem czasu nie obronił, wynudziłem się okrutnie. Koniec akurat wydaje mi się sensowny, bo stanowi dobrą puentę dla ludzkiej natury ale rozumiem też, że w filmach tego typu oczekuje się czegoś innego niż filozoficznych konstatacji... ;-)
Film ciekawy, zgadzam się, że dobrze byłoby zadbać bardziej o jego wykonanie. Brakuje mi takiego kina.
Nie tylko Tobie :+)
P.S. Jeśli jakimś cudem nie widziałeś, to obejrzyj film "Coś".