PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=94}

Kula

Sphere
6,7 37 097
ocen
6,7 10 1 37097
6,0 5
ocen krytyków
Kula
powrót do forum filmu Kula

związane są z tym zapewne, że każda ekranizacja jest per se litotą, synegdochą kanwy; jest
względem niej kompleksem niedoprecyzowań, zespołem przemilczeń już chociażby dlatego, że
forma filmowa mieści mniej szczegółów od formy literackiej. gdyby chcieli powieść crichtona
zekranizować literalnie, to musieliby zrobić to odcinkowo.a może nawet sezonowo ;)
a tego chyba nie powinniśmy chcieć (nuda...), bo co zniesie - powtarzam - jedna forma wyrazu,
tego inna forma wyrazu może nie unieść. film musi mieć bardziej dynamiczną strukturę
dramatyczną niż książka, przy której można tą strukturę rozłożyć szerzej i na dłuższą niż przy
filmie perspektywę.
oczywiście, film też nie może mieć zbyt wielu takich ' niedopowiedzeń logicznych '.
tylko że jeśli bierzemy na warsztat tak rozbudowaną powieść jak ta crichtona, to jednocześnie
zgadzamy się na te niespojnosci (sprawa zamiany algorytmu dekodujacego litery h i j itympodobne
rzeczy wspominane kwestie na forum).
myślę, że to przyjęcie zła koniecznego związanego z ekranizacją tak misternego dzieła jak to
crichtona umyka tym, którzy prychają na owe nieścisłości. coś za coś, ludzie.

film w moim przekonaniu przyzwoity, może nawet więcej niż przyzwoity.
odniósł na pewno jeden sukces - pomyślałem po jego zakończeniu 'zupełnie genialna historia;kto
to wymyślił?!
ale poniósł też jedną porażkę - odesłał mnie do książki, bo sam nie dał rady przez swoistość
tkanki filmowej wytłumaczyć wszystkiego tego, co pozwala wytłumaczyć książka i tkanka literacka.
tak jakby sam dawał wyobrażenie o doskonałości historii crichtona - to jest ten sukces, ale sam tej
doskonałości nie potrafił docieczyć, dostatecznie zgłębić - i to jest ta porażka.
w tym sensie, że powinien dążyć do samowystarczalności artystycznej jest więc porażką, bo jest
tylko odwołaniem do doskonałości kanwy - jest fail.
w tym sensie, że to,co udało się ukazać mnie zachwyciło i okazało się wspaniałe, bo prowadziło
do czegoś jeszcze bardziej wspaniałego - jest ok.

jeśli dochodzicie do wniosku, że najbardziej podobało mi się to samo, co mi się najbardziej nie
podobało, to poniekąd macie rację.
ale dosyć głupio byłoby lakonicznie napisać ' najlepsze było dla mnie to, co było też najgorsze '. to
już w ogóle brzmi jak bełkot potłuczonego... wolałem to trochę rozbudować i wytłumaczyć ;-)

generalnie bilans strat i zysków płynących z obejrzenia tego filmu wychodzi na zero.
kula świeci raczej światłem kanwy swojego scenariusza niż swoim. świeci bardziej światłem
odbitym niż autonomicznym.

ocenił(a) film na 5

Szkoda tylko, że nie czytałem książki i nie mam swojego punktu odniesienia, ale z drugiej strony, gdybym miał też tak jasne porównanie, to film u mnie mógłby czasami otrzymać jeszcze niższą ocenę. Jakimś dziwnym trafem, sama produkcja pozyskała ode mnie tyle samo zalet co wad, a w ostatecznym rozrachunku wychodzi to na 5/10. Pół na pół i wszystko jasne :)
pozdro

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones