Odradzam z czystym sercem. Film jest tak zły, tak pusty, naiwny, źle zagrany, przewidywalny i
co gorsza ŚMIESZNY a nie straszny czy tajemniczy ... że szkoda na niego marnować życia.
ODRADZAM
Bez przesady. Film do najlepszych nie należy i troche szkoda, ze Cage w nim zagrał, ale da się oglądać.
Da się obejrzeć, prawda, ale tak naprawdę to strata czasu, bo ani ciekawy, ani dobry... Tylko przez Cage'a się skusiłam. I żałuję, szczerze mówiąc.
Jeśli ktoś chce coś ciekawego z Nicolasem, to mogę polecić "Ostatnie zlecenie" - w porównaniu z "Kultem" to prawdziwe cudo...
Przewidywalne? Wątpię by przewidywalne było zaskoczenie...
Naiwny? Litości...
Co jest naiwnego w tym filmie? No może poza postacią graną przez Cage'a...
Film świetnie pokazuje o co chodzi tak na prawdę w pogańskiej religii. O składanie ofiar, najlepiej krwawych bo te Bogowie lubią najbardziej. Nikt go nie uratował, nie stwierdził "ah, to jednak jest złe" film świetnie pokazuje sprawnie mózgów osób w sektach.
Naiwne jest myślenie, iż takie rzeczy są niemożliwe i nierealne.
W pełni się z tobą zgadzam, film ani straszny ani śmieszny, poprostu żałosny. Wstyd mi za Nico, że w nim wystąpił. Dałam 2/10 ze względu na Cage, więcej plusów nie znalazłam w tym filmie.
Zgadzam się. Bardzo słaby remake. Pierwowzór bije film z Cagem na głowę. Ogólnie można sobie spokojnie darować.
niestety film słaby oprócz samej końcówki. Prze zwiększość czasu Cage lata po lesie i chce odnaleźć dziewczynkę- to chyba las w Kandzie ale widoki tez nie rzucają na kolana .Zawiodłem się